Pacjent z Oławy na Dolnym Śląsku miał mieć przeszczep wątroby w Katowicach. Noc, mgła, na autostradzie remont, a w karetce zepsuły się sygnały świetlne i dźwiękowe. Pomogli policjanci, którzy eskortowali karetkę. - Zadzwoniłem na 112 z prośbą o przekazanie policji, żeby nas nie zatrzymywali, bo musimy jechać szybko. Wystarczył jeden telefon i na granicy każdego miasta czekał na nas radiowóz - opowiadał pan Bogusław, kierowca karetki transplantacyjnej. Pierwszą informację przekazał na Kontakt 24.