Policja czeka na wyniki badań krwi kierowcy zatrzymanego po pościgu na autostradzie A2. Do redakcji Kontaktu 24 zgłosił się świadek, który twierdzi, że mężczyzna był wcześniej widziany już na wielkopolskim odcinku drogi - ponad 250 kilometrów od miejsca, gdzie ostatecznie doszło do jego ujęcia. Alarmował o tym drogówkę, ale żadnemu z wysłanych na miejsce patroli nie udało się go namierzyć.