Około godziny 15.30 służby zostały zaalarmowane o eksplozji w Przewodowie w powiecie hrubieszowskim niedaleko granicy polsko-ukraińskiej, w wyniku której śmierć poniosły dwie osoby. Pierwsze informacje nie świadczyły jednak o tym, że wybuch może mieć związek z sytuacją wojenną tuż za naszą granicą. Państwowa Straż Pożarna, Centrum Operacyjne Ministerstwa Obrony Narodowej i Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych odmówiły udzielenia informacji na temat przyczyny eksplozji. Wieczorem agencja AP przekazała, że rosyjskie rakiety spadły na terytorium Polski, zabijając dwie osoby. Po posiedzeniu w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego rzecznik rządu Piotr Mueller poinformował, że służby wyjaśniają sytuację, która miała miejsce, oraz że zdecydowano podwyższyć gotowość niektórych jednostek wojskowych na terenie Polski.