Kilkuletni chłopiec zjeżdżając z górki na hulajnodze, wjechał niemal wprost pod koła samochodu. Kierowca wykazał się refleksem i zdążył zahamować. - Myślę, że gdybym jechał choć odrobinę szybciej albo patrzył w innym kierunku, to mogłoby się to skończyć tragicznie - mówił autor nagrania, które otrzymaliśmy na Kontakt 24.