Wpada w poślizg, obraca się, pod drodze ścina znak przy przejściu dla pieszych i z impetem rozbija auto. To jednak nie koniec. Swoją podróż kierowca skody kończy na kolejnym samochodzie. Wcześniej wpada też na chodnik. "Cud, że nikt nie zginął" - komentuje Reporter 24. Nagranie z Kalisza (Wielkopolskie) otrzymaliśmy na Kontakt 24.