Byłem na miejscu. Samolot spadł w środku lasu. Pilot leżał w niewielkiej odległości od wraku - napisał na Kontakt 24 pan Tomek, który twierdzi, że był świadkiem wypadku lotniczego w okolicach Mińska Mazowieckiego. W poniedziałek popołudniu wojskowy MiG-29 rozbił się, ale pilot katapultował się i żyje. Pierwszą informację o wydarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt 24.