Nocny pościg za pijanym kierowcą. 25-latek miał zakaz prowadzenia pojazdów

Do zdarzenia doszło w Kaliszu

Miał ponad dwa promile alkoholu i usiadł za kółkiem. Gdy próbowała zatrzymać go policja, zaczął uciekać. Po drodze uszkodził koło w samochodzie i rozbił się na rondzie. Nagranie pościgu otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Kontakt24 - Opinia użytownika

Pościg miał miejsce w Kaliszu około godziny 2:30 w nocy z soboty na niedzielę. Jak relacjonuje pan Konrad, autor filmu, w pewnym momencie zorientował się, że radiowóz jedzie za autem.

- Po chwili policjanci włączyli sygnały świetlne. Kierowca, który uciekał, w pewnym momencie zahamował, próbował zjechać do prawej strony, ale zaraz przyspieszył i pędził powyżej 100 kilometrów na godzinę. Chyba chciał w ten sposób zmylić policjantów – relacjonował.

"Nie reagował ani na znaki świetlne, ani drogowe"

Kierowca znacznie przekroczył w tym miejscu prędkość - znaki, które mijał, informowały o ograniczeniu do 60 km/h.

Nie to jednak było głównym powodem próby jego zatrzymania. - Otrzymaliśmy zgłoszenie, że po ulicy Warszawskiej jeździ pojazd z prawdopodobnie nietrzeźwym kierowcą. Został wysłany tam patrol, który próbował zatrzymać auto do kontroli, ale kierowca nie reagował ani na znaki świetlne, ani drogowe. Z tego powodu rozpoczął się pościg - wyjaśnia mł. asp. Witold Woźniak z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.

Kierowcy nie przeszkadzały w szaleńczej ucieczce trudne warunki na drodze - padający marznący deszcz, który powodował, że jezdnia była śliska.

- W pewnym momencie zahaczył o krawężnik, autem lekko zarzuciło i lewe przednie koło zostało uszkodzone. Wydawało mi się, że drugie też było uszkodzone, ale mimo to ucieczka nadal trwała - opisuje pan Konrad.

Pijany i z zakazem prowadzenia

Kierowca przejechał następnie na czerwonym świetle, po czym wjechał w remontowaną drogę. Pościg zakończył się na rondzie na ulicy Stawiszyńskiej.

- Auto wjechało w słupki ze znakami drogowymi prosto na rondo. Z silnika wydobywał się dym, ale kierowca nie próbował uciekać. Policjanci zatrzymali go z pasażerką w pojeździe - dodał autor nagrania.

Szybko potwierdziły się przypuszczenia, że 25-letni mężczyzna był pod wpływem alkoholu. - Miał ponad dwa promile w wydychanym powietrzu. Kierowca również posiadał zakaz prowadzenia pojazdów. W aucie była też pasażerka, również nietrzeźwa. Nie została zatrzymana - powiedział mł. asp. Woźniak.

Czytaj też na tvn24.pl

Autor: FC / Źródło: Kontakt 24, TVN 24 Poznań

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Pożar magazynu na terenie dawnych Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego w Gdańsku. Z ogniem walczy około 150 strażaków. Przed przyjazdem służb z budynku ewakuowało się około 60 osób. W hali znajdowało się 1500 rowerów miejskich, w tym 1300 elektrycznych, oraz 1000 akumulatorów. Pożarem objęte są dwie trzecie budynku. W powietrzu nie wykryto substancji toksycznych, ale wcześniej Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało alert do mieszkańców Gdańska z apelem o zamykanie okien.

Dwie trzecie hali w ogniu. "W powietrzu nie ma substancji toksycznych"

Dwie trzecie hali w ogniu. "W powietrzu nie ma substancji toksycznych"

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24/ PAP

Mimo odwilży w Tatrach i ostrzeżeń Tatrzańskiego Parku Narodowego turyści weszli na zamarzniętą taflę Morskiego Oka. Prowadzi tamtędy szlak, z którego można korzystać, jednak aktualnie pokrywa nie jest na tyle stabilna, by było bezpiecznie. - Odradzamy wchodzenie na zamarznięte stawy - podkreśla Paulina Kołodziejska z TPN.

Bliski załamania lód na Morskim Oku, a na nim turyści. Nie zważają na apele

Bliski załamania lód na Morskim Oku, a na nim turyści. Nie zważają na apele

Źródło:
tvn24.pl, Kontakt 24

W alei Wilanowskiej po najechaniu na tył drugiego samochodu dachowało auto osobowe. Nikt nie został poszkodowany, kierowca auta które dachowało oddalił się z miejsca zdarzenia przed przyjazdem służb.

Dachował w alei Wilanowskiej i zbiegł z miejsca zdarzenia

Dachował w alei Wilanowskiej i zbiegł z miejsca zdarzenia

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24

Oddział Rehabilitacji Dziennej w szpitalu dziecięcym w Krakowie-Prokocimiu najprawdopodobniej zostanie zamknięty do końca lutego. Rodzice pacjentów martwią się, że ich dzieci nie dostaną przez to pomocy, której potrzebują. Placówka uspokaja: miejsca znajdą się na oddziale fizjoterapii.

Dziecięcy szpital zamyka oddział, rodzice biją na alarm

Dziecięcy szpital zamyka oddział, rodzice biją na alarm

Źródło:
Kontakt 24 / tvn24.pl

W wyniku pożaru w Gdańsku-Rudnikach spłonął namiot, w którym znajdowały się meleksy. Na miejsce zdarzenia zostało wysłane siedem zastępów straży pożarnej. Czarne kłęby dymu miały być widoczne z odległości paru kilometrów.

Pożar namiotu z meleksami. Czarny dym nad miastem

Pożar namiotu z meleksami. Czarny dym nad miastem

Źródło:
tvn24.pl

Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagrania od internautów, na których uchwycili kierowcę jadącego pod prąd autostradą. Twierdzą, że działo się to na A2 w okolicy Wiskitek, gdzie w sobotę doszło do wypadku. - To była noc, świeciły reflektory innego samochodu i w pewnej chwili samochód wyłonił się zza łuku drogi, a kierowca przed nami zaczął hamować. Żona odbiła w prawo, natychmiast zaczęła hamować i jakimś cudem uniknęliśmy tego zderzenia - relacjonował jeden z mężczyzn, który rozmawiał także z reporterem TVN24.

"Samochód wyłonił się zza łuku drogi. Żona odbiła w prawo i jakimś cudem uniknęliśmy"

"Samochód wyłonił się zza łuku drogi. Żona odbiła w prawo i jakimś cudem uniknęliśmy"

Źródło:
Kontakt24, TVN24

Radiowóz blokował drogę uciekającemu kierowcy, a ten, zamiast się zatrzymać, uderzył w policyjne auto. Moment zderzenia zarejestrowała kamera przy jednej z posesji. Jak się okazało, 31-latek ma zakaz prowadzenia pojazdów.

Uciekał przed policją, staranował radiowóz i ogrodzenie. Nagranie

Uciekał przed policją, staranował radiowóz i ogrodzenie. Nagranie

Źródło:
TVN24/Kontakt24

W piątek w Serocku nasz czytelnik był świadkiem nietypowej sytuacji. W środku miasta, po ulicy, biegały dwa konie bez opieki. W pewnym momencie tuż za nimi pojawił się sznur radiowozów.

Konie na ulicy, za nimi kawalkada radiowozów

Konie na ulicy, za nimi kawalkada radiowozów

Źródło:
Kontakt24

Nie milkną echa skandalicznej sytuacji w Zespole Szkół Technicznych w Kolbuszowej (woj. podkarpackie). Doszło tam do bójki pomiędzy nauczycielem a uczniem. Filmy ze zdarzenia trafiły do sieci. Policja - na wniosek dyrektorki szkoły - wszczęła w tej sprawie czynności wyjaśniające, które dotyczą naruszenia nietykalności cielesnej ucznia. W szkole trwa kontrola kuratorium.

Bójka między nauczycielem a uczniem. Kontrola kuratorium i zawiadomienie

Bójka między nauczycielem a uczniem. Kontrola kuratorium i zawiadomienie

Źródło:
tvn24.pl, TVN24

Ciepły koniec stycznia wprowadził przyrodę w błąd. Niektóre zwierzęta i rośliny rozpoczęły już przygotowania do wiosny. Jak jednak wynika z prognoz, zima nie powiedziała ostatniego słowa.

Kwitną krokusy, pojawiają się bazie, a idzie mróz

Kwitną krokusy, pojawiają się bazie, a idzie mróz

Źródło:
tvnmeteo.pl

Burza Eowyn szaleje na Wyspach Brytyjskich. Do redakcji Kontaktu24 zgłosiła się pani Martyna, która od 14 lat mieszka w Irlandii. Kobieta przedstawiła, jak wyglądają konsekwencje gwałtownej pogody w mieście Galway.

"Miasto jest zdemolowane, wiatr rozrywa drzewa na pół". Relacja Polki z Galway

"Miasto jest zdemolowane, wiatr rozrywa drzewa na pół". Relacja Polki z Galway

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

W jednej z popularnych sieciowych restauracji policjant zostawił służbową broń. Do tej sytuacji doszło w Kole (woj. wielkopolskie). Broń zabezpieczyła miejscowa policja.

Policjant zostawił broń w restauracji. "Przez nieuwagę"

Policjant zostawił broń w restauracji. "Przez nieuwagę"

Źródło:
TVN24