I pan Łukasz, i nieznajomy motocyklista jechali trasą S5 w stronę Bydgoszczy. Z tą różnicą, że kierowca motocykla poruszał się inną jezdnią drogi ekspresowej, mknął pod prąd. - Kierowcy z naprzeciwka na niego trąbili, "dawali" długimi światłami, a on dalej jechał lewym, był tego świadomy - komentuje pan Łukasz. Nagrał kierowcę jednośladu i zadzwonił pod numer alarmowy 112 a materiał wysłał na Kontakt 24.