Około 140 polskich turystów było w izolacji w hotelach w Egipcie

Polscy turyści w Egipcie

360 turystów z Polski wyleciało 6 października do Egiptu, do Marsa Alam. Na lotnisku, wedle obowiązujących procedur, zrobiono im testy, których wyniki okazały się pozytywne u około 140 spośród nich. Turyści zostali odizolowani w swoich pokojach w hotelach, jednak zarówno strona egipska, jak i biuro podróży, które organizowało wyjazdy, a także sami turyści, zwątpili w wyniki. Ostatecznie zakażone są cztery osoby. Sygnały od zdezorientowanych turystów otrzymaliśmy na Kontakt 24.

"We wtorek 6 października polecieliśmy lotem czarterowym z Katowic do Marsa Alam. W ramach standardowej procedury na lotnisku w Egipcie został nam zrobiony test na COVID-19, którego wyniki dostaliśmy dzisiaj (czwartek) około 3 nad ranem. Z całego samolotu około 140 osób (prawie cały samolot) dostało informacje o pozytywnym wyniku testu" - napisała do redakcji Kontaktu 24 pani Gabriela.

Do Egiptu na urlop wybrała się również pani Martyna, którą także zaskoczyła skala pozytywnych wyników testu. "Zostałam poinformowana, że test mojego męża jest pozytywny. Nad ranem okazało się, że cała nasza część hotelu (ludzi, którzy przylecieli tym samolotem) jest na kwarantannie, ponieważ testy były pozytywne" - przekazała kobieta.

- Dwa samoloty z klientami poleciały we wtorek z Katowic i z Warszawy. Łącznie 360 osób. Na miejscu zostały we wtorek przeprowadzone testy, według procedur. Po pięciu-sześciu godzinach drogą telefoniczną, esemesową, klienci zostali poinformowani o zakażeniach i zarówno strona egipska, klienci, jak i my jesteśmy zaskoczeni, że tak dużo osób - poinformował w piątek redakcję Kontaktu 24 Piotr Henicz, wiceprezes biura podróży Itaka, organizatora wyjazdu.

Mężczyzna zaznaczył, że pozytywny wynik otrzymało około 140 osób, jednak żadna z nich nie miała objawów.

Chaos i dezinformacja

- Żadna z tych osób nie ma żadnych objawów, dlatego mamy dość duże wątpliwości co do jakości i prawdziwości testów. Dodatkowo informacja o wyniku testów została przekazana tylko telefonicznie, bez udokumentowanego potwierdzenia, a my nie mieliśmy możliwości kontaktu z lekarzem i nikt jest w stanie przekazać nam dodatkowych informacji - relacjonowała w piątek pani Gabriela.

Kobieta zaznaczyła, że ze względu na sytuację, w której znaleźli się turyści, panował duży chaos i dezinformacja.

- Jesteśmy w różnych hotelach i w każdym traktowani inaczej. W niektórych hotelach został ustawiony strażnik przed pokojem, który pilnuje, czy nikt nie wychodzi. Dalej nikt ze 140 osób nie otrzymał wyników testów na piśmie. W nocy wszystkim wysłano leki, ale nikt nas nie zbadał. Dziś niektóre osoby zamówiły prywatnych lekarzy, ale nie zostali oni wpuszczeni do hotelu - przekazała pani Martyna.

Powtórzone testy

Wiceprezes Itaki poinformował, że została podjęta decyzja o ponownym przetestowaniu grupy osób. - Nasz kontrahent kontaktował się z Ministerstwem Zdrowia i zapadła decyzja, żeby wyrywkowo, kilka osób, wybrać i ponownie zrobić testy. Bo wszyscy się zastanawiają, czy nie doszło do błędu - zaznaczył. - Żadna z tych 140 osób nie ma jakichkolwiek objawów. Wczoraj (w czwartek - dop. red.) ponownie pobrane zostały wymazy, żeby sprawdzić wiarygodność tych pierwszych testów - dodał Piotr Henicz.

Henicz poinformował, że jeśli będą negatywne, to wszystkie osoby będą mieć zrobiony ponownie test, żeby mogły wrócić do kraju w terminie. Jak zaznaczył, to zadanie zostaje w gestii lokalnych służb medycznych w Egipcie. - My ze swojej strony nie możemy nic więcej zrobić, bo tu chodzi o zdrowie i życie ludzi - podsumował.

Jak przekazał na antenie TVN24 Piotr Henicz, ponowny test na obecność koronawirusa był pozytywny u czterech osób ze 148 objętych izolacją. Reszta osób może cieszyć się urlopem w Egipcie.

Czytaj też na tvn24.pl.

Autor: dk/popi / Źródło: Kontakt 24

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Czytelnik wysłał na Kontakt24 film z niebezpiecznej sytuacji, która miała miejsce na trasie S3 na wysokości Międzyrzecza (Lubuskie). Jadący za nim kierowca oślepiał go długimi światłami, gdy ten wyprzedzał ciężarówkę. A potem hamował tuż przed maską.

Oślepiał długimi, hamował tuż przed maską. Nagranie

Oślepiał długimi, hamował tuż przed maską. Nagranie

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Najpierw jeden, za nim kilka kolejnych. Przez drogę niedaleko Krynek (Podlaskie) przebiegły żubry, co uwiecznił czytelnik Kontaktu24. Jak skomentował autor nagrania, żubry zazwyczaj rozglądają się przed przejściem przez jezdnię, jak gdyby upewniały się, czy są bezpieczne.

Pierwszy odważnie, drugi z rezerwą. Tak żubry przechodziły przez jezdnię

Pierwszy odważnie, drugi z rezerwą. Tak żubry przechodziły przez jezdnię

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

W sobotę po południu doszło do awarii w PKO BP. "Występowały utrudnienia w korzystaniu z BLIK oraz płatnościami na telefon do i z innych banków" - poinformowała biznesową redakcję tvn24.pl Aneta Styrnik-Chaber z Departamentu Komunikacji Korporacyjnej PKO BP.

Koniec awarii w największym banku w Polsce. "Przepraszamy za utrudnienia"

Koniec awarii w największym banku w Polsce. "Przepraszamy za utrudnienia"

Źródło:
tvn24.pl

Za nami ostatnia pełnia 2025 roku. W nocy z czwartku na piątek na niebie mogliśmy podziwiać tzw. Zimny Księżyc. Na Kontakt24 otrzymaliśmy zdjęcia od naszych czytelników.

Superksiężyc zalśnił na niebie. Ostatni w tym roku

Superksiężyc zalśnił na niebie. Ostatni w tym roku

Źródło:
Kontakt24, National Geographic

Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego weszli do Sądu Rejonowego w Tczewie. Jak poinformowała nas prokuratura, ma to związek ze śledztwem w sprawie "bezprawnego wpływu na wynik trwającego postępowania o udzielenie zamówienia publicznego".

Agenci CBA w sądzie w Tczewie. Na zlecenie prokuratury

Agenci CBA w sądzie w Tczewie. Na zlecenie prokuratury

Źródło:
tvn24.pl

Policjanci dostali zgłoszenie o nietrzeźwym urzędniku w starostwie powiatowym w Żaganiu (województwo lubuskie). Na miejscu potwierdzili informację - mężczyzna miał 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Starostwo wdrożyło już swoje wewnętrze procedury.

Pijany urzędnik w starostwie powiatowym. Interweniowała policja

Pijany urzędnik w starostwie powiatowym. Interweniowała policja

Źródło:
TVN24

W nocy w hali garażowej na gdyńskim Witominie wybuchł pożar. Spłonęło osiem aut, a kilkanaście i część instalacji elektrycznej zostało uszkodzonych.

Pożar w hali garażowej, spłonęło kilka aut

Pożar w hali garażowej, spłonęło kilka aut

Źródło:
Kontakt24/TVN24

Służby pracują w Olkuszu (Małopolska) przy miejscu, w którym powstało szerokie na sześć metrów zapadlisko. Jak informuje policja, dziura cały czas się powiększa. Ewakuowano mieszkańców pobliskiego domu jednorodzinnego.

Sześciometrowe zapadlisko cały czas się powiększa. Ewakuowano mieszkańców

Sześciometrowe zapadlisko cały czas się powiększa. Ewakuowano mieszkańców

Źródło:
tvn24.pl, Gazeta Krakowska

Świadek strzelaniny w Waszyngtonie, który nagrał film pokazujący akcję służb na miejscu, opowiedział redakcji Kontaktu24, co widział, obserwując wydarzenia z wysokości siódmego piętra. Wspomniał o "wydarzeniach jak z filmu" i "niezwykłej koordynacji działań".

"Cała scena wyglądała jak z filmu". Z okna hotelu widział miejsce strzelaniny

"Cała scena wyglądała jak z filmu". Z okna hotelu widział miejsce strzelaniny

Źródło:
Kontakt24, PAP

W pobliżu Białego Domu w Waszyngtonie doszło do ataku, w wyniku którego ciężko rannych zostało dwóch żołnierzy Gwardii Narodowej. Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagranie, na którym słychać strzały i widać interwencję służb.

Był w hotelu, usłyszał strzały. "Wszyscy są w szoku"

Był w hotelu, usłyszał strzały. "Wszyscy są w szoku"

Źródło:
TVN24

W Skawinie (Małopolskie) paliła się hala magazynowa. Na miejscu z ogniem walczyło 30 zastępów straży pożarnej. Strażacy zalecali pozamykanie okien i ograniczenie przebywania na zewnątrz w bezpośrednim sąsiedztwie budynku. Pożar opanowali po ponad czterech godzinach.

Płonęła hala, apelowali do mieszkańców. Trwa dogaszanie

Płonęła hala, apelowali do mieszkańców. Trwa dogaszanie

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Samolot LOT lecący z Warszawy ześlizgnął się z pasa po wylądowaniu na lotnisku w Wilnie - poinformował rzecznik prasowy litewskich portów lotniczych. Pas startowy jest tymczasowo zamknięty. Rzecznik PLL LOT przekazał, że "wszyscy pasażerowie opuścili pokład w trybie normalnym". Moment zdarzenia uchwycony został na nagraniu.

Samolot LOT ześlizgnął się z pasa na lotnisku w Wilnie. Jest nagranie

Samolot LOT ześlizgnął się z pasa na lotnisku w Wilnie. Jest nagranie

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

W jednym z kanałów odchodzących od Wisły na warszawskich Zawadach spacerowicz odkrył setki śniętych ryb. Leżały na mostku technicznym należącym do Elektrociepłowni Siekierki. Przyczyny tego zdarzenia są wyjaśniane.

Setki martwych ryb w kanale przy elektrociepłowni. "Nigdy czegoś takiego nie widzieliśmy"

Setki martwych ryb w kanale przy elektrociepłowni. "Nigdy czegoś takiego nie widzieliśmy"

Źródło:
tvnwarszawa.pl , Kontakt24