Najnowsze

Najnowsze

"Nie zatrzymał się i uderzył w karetkę". Ranni

Do niebezpiecznego zdarzenia z udziałem karetki pogotowia oraz trzech samochodów osobowych doszło w Turku (Wielkopolskie). Ranne zostały dwie osoby. Pierwszą informację i zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Wpadł do studni, nie mógł się wydostać. Jelenia uratowali dwaj bracia

Pan Michał wraz z bratem udał się na zwykły, niedzielny spacer po lesie w Płońsku (Zachodniopomorskie). W pewnym momencie dostrzegli jelenia uwięzionego w starej studni. Powiadomili odpowiednie służby i szybko zorganizowali akcję ratunkową. Nagranie przedstawiające to zdarzenie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Niespodziewane spotkanie z żubrem. "Stał, rozglądał się"

Pośród miejskich zabudowań, z dala od lasu, nieopodal ruchliwej drogi, niespodziewanie pojawił się żubr. Wywołał konsternację pośród przejeżdżających mieszkańców. Jednym z nich była pani Weronika, Reporterka 24, która wraz z rodziną wracała z zakupów. Zdjęcia z Nasielska (Mazowieckie) otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Chory lis w Łazienkach materiałem tygodnia

Nagranie przedstawiające wychudzonego, chorego lisa, dzięki któremu zwierzę ma szanse na leczenie, zrobiło na Was największe wrażenie i uzyskało tytuł materiału tygodnia. Na drugim miejscu znalazł się nietypowy pieszy, łoś, który zatrzymał się przed ulicą, czekając na przejazd samochodów. Trzecie miejsce na podium zdobyło nagranie ukazujące załamanie pogody w Szczecinie i porywy wiatru, które uniosły w powietrze piasek, co w efekcie wyglądało jak burza piaskowa. Zwycięzcy i wyróżnionym gratulujemy, dziękujemy za oddane głosy.

Nieudane wyprzedzanie. Omal nie skończyło się zderzeniem

- Nawet mruganie światłami nie pomogło, żeby ten samochód się schował albo przyspieszył, czy zakończył manewr - relacjonował autor nagrania przedstawiającego niebezpieczną sytuację na dolnośląskim odcinku drogi krajowej numer 5. Osoba kierująca samochodem osobowym tak długo zbierała się do zakończenia wyprzedzania, że omal nie doprowadziła do zderzenia czołowego. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Wysokie płomienie, kłęby gęstego dymu. Zakład produkcyjny w ogniu

Groźny pożar zakładu produkującego opakowania w Poznaniu. - Strażacy obronili część hali, która nie była objęta pożarem, a także budynek z nią sąsiadujący - mówił na antenie TVN24 młodszy brygadier Sławomir Brandt z poznańskiej straży. Na miejscu pojawiło się ponad 20 zastępów. Pierwszą informację, nagrania oraz zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.