Kobieta i mężczyzna nie żyją, a jadącego z nimi 2,5-letniego chłopca zabrano do szpitala po tym, jak w samochód uderzyło jadące z naprzeciwka auto. Kierowca, który miał spowodować zderzenie nie został jeszcze przesłuchany, bo wciąż jest w szpitalu. Prokuratura mówi wprost: był nietrzeźwy. Informację o tragicznym wypadku w Stalowej Woli otrzymaliśmy na Kontakt 24.