- Ludzie wyszli na ulice. Palono opony i tworzono barykady. Kilka osób zginęło - relacjonuje Reporter 24 Jerzy, który przebywa w Burkina Faso, gdzie doszło do obalenia tymczasowego prezydenta Michela Kafando. W dotychczasowych zamieszkach zginęło co najmniej dziesięć osób, a ponad 100 zostało rannych. Zdjęcia z Afryki dostaliśmy na Kontakt 24.