- Po prawej stronie było przejrzyście, ale tuż obok pojawiła się ściana deszczu. Gdy samolot w nią wleciał, nagle stał się niewidoczny - relacjonował Tomasz. Maszyna lecąca z Dusseldorfu do Katowic znajdowała się zaledwie 10-20 metrów nad ziemią, gdy z powodu nawałnicy jej pilot zrezygnował z lądowania. Reporter 24 zarejestrował, jak w tak trudnych warunkach pogodowych przebiegło lądowanie.