- Przed lokalem wybuchła panika - napisał pan Karol, autor nagrania, na którym widać akcję policji na Borough Market. Jak relacjonuje mężczyzna, w czasie zamachu, do którego doszło w Londynie, przerażeni ludzie szukali schronienia w barze, w którym pracuje. W ataku zginęło 7 osób, a 48 zostało rannych.