- Wszystkim kazano ewakuować się przez kuchnię, wyszliśmy na plażę. Schroniliśmy się w łodzi - relacjonował pan Jarosław, który w czasie ataku na hotel w Hurghadzie, był akurat w hotelowej restauracji. Na Kontakt 24 przesłał także zdjęcia. Jak poinformowała egipska telewizja, siły bezpieczeństwa odparły szturm.