Szamotanina, a potem bijatyka, podczas której kontrolerzy biletów wymierzają innemu mężczyźnie ciosy. Sytuację tę na warszawskim przystanku zarejestrował jeden ze świadków, a film przesłał na Kontakt 24. Zarząd Transportu Miejskiego poinformował, że z relacji kontrolerów wynika, że ci bronili się przed agresywnym gapowiczem. ZTM ocenił jednak, że mężczyźni "przekroczyli znacznie swoje uprawnienia". Dlatego też zostali zwolnieni z pracy.