W kopalni węgla brunatnego w Bogatyni (woj. dolnośląskie) trwa walka z czasem. Już 150 pracowników próbuje zapobiec zniszczeniu maszyn. We wtorek, po osunięciu ziemi - części z nich nie udało się uratować. Kopalnia wstrzymała sprzedaż węgla, natomiast Elektrownia Turów, do której dostarczany jest surowiec, pracuje z mniejszą mocą. Pierwszą informację o sytuacji w kopalni otrzymaliśmy na Kontakt 24.