Kilkanaście karetek na podjeździe szpitalnego oddziału ratunkowego i kolejka pacjentów czekających na przyjęcie - tak wyglądało środowe popołudnie w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu. Lekarze zapewniali, że robią wszystko, co w ich mocy, by sytuację rozładować jak najszybciej. Pierwszy sygnał otrzymaliśmy na Kontakt 24.