W czwartek przez kilka godzin płonęły pola w mieście Sweti Włas na wschodzie Bułgarii. Zagrożony rozprzestrzeniającym się ogniem był miejscowy hotel, w którym są turyści z Polski. - Jest tutaj bardzo dużo dymu, od rezydenta dostaliśmy zarządzenie, by w razie czego być spakowanym - relacjonowała pani Katarzyna, która na Kontakt 24 przysłała nagranie.