W tym tygodniu Wasze serca podbiła grupa tancerzy amatorów, którzy w oczekiwaniu na odprawę celną na przejściu granicznym w Korczowej (Podkarpackie) wysiedli z samochodów i zaczęli tańczyć. Zagłosowała na nich połowa internautów. Drugie miejsce zdobyły ex aequo fotorelacja z heroicznej akcji ratowania konia oraz nieudane wodowanie, a tuż za nimi uplasowało się nagranie pokazujące euforię kibiców po pierwszej bramce w meczu Polska - Rumunia. Zwycięzcy i wyróżnionym gratulujemy!
I miejsce: Stali w kolejce do granicy, zaczęli tańczyć. "Celnicy się do nas uśmiechali"
O tym, że oczekiwanie na przejazd przez granicę bywa nużące, nie trzeba nikogo przekonywać. Pewna grupa tancerzy amatorów postanowiła sobie urozmaicić ten czas i przed polsko-ukraińskim przejściem granicznym w Korczowej (Podkarpackie) zatańczyła salsę, cha-chę i walc wiedeński. Nagranie nietypowej sceny otrzymaliśmy na Kontakt 24.
II miejsce ex aequo: Koń ugrzązł w bagnie. Akcja strażaków
Strażacy uratowali konia, który utknął w bagnie w Udryniu (Podlaskie). - Zwierzę odkopano szpadlami, a potem wyciągnięto je przy użyciu pasów i ciągnika - relacjonował strażak. Zdjęcia z akcji otrzymaliśmy na Kontakt 24.
II miejsce ex aequo: "Nieudane wodowanie". Zamiast łodzi w wodzie znalazł się bus
Podczas wodowania w Ślesinie (Wielkopolskie) bus wjechał do jeziora. Na pomoc wezwano straż pożarną. Zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.
III miejsce: Lewandowski strzela, kibice szaleją. Nagranie Reportera 24
Bramka strzelona przez Roberta Lewandowskiego w 29. minucie sprawiła, że osoby zebrane na PGE Narodowym w Warszawie dosłownie oszalały. Nagranie pokazujące radość kibiców otrzymaliśmy na Kontakt 24.
***
Byliście świadkami niecodziennego zdarzenia lub chcecie pochwalić się nietypowym hobby? Prześlijcie swoje relacje do redakcji Kontaktu 24. Wasze materiały opublikujemy na naszym portalu tvn24.pl. Zdjęcia i filmy mają szansę pojawić się na antenie TVN24.
W poprzednich głosowaniach na "materiał tygodnia" wygrały następujące relacje:
"Przestraszyła się ciężarówki, utknęła w ogrodzeniu". Przechodnie i strażacy ruszyli na pomoc sarnie
Autor: AR//popi