Po podwójnej ciągłej, spychając auta. Przejazd kolumny w okolicach Wisły
Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie dokumentujące przejazd kolumny samochodów w okolicach Wisły (woj. śląskie). Widać na nim, że auta miały włączone sygnały świetlne, jednak - jak podkreśla autorka nagrania - jechały bez sygnałów dźwiękowych.
- To było 15 lutego, kawałek przed samą Wisłą - mówi w rozmowie z nami pani Edyta, która wspólnie ze znajomymi jechała przed kolumną trzech aut. Jak dodaje, najpierw zobaczyli samochody w lusterku. - Było widać, że mieli tylko sygnały świetne, bez dźwiękowych - dodaje.
Na nagraniu słyszymy, jak podenerwowani pasażerowie samochodu komentują sytuację na drodze. Pani Edyta zaznacza, że kolumna włączyła sygnał dźwiękowy tylko wtedy, gdy jej samochód był wyprzedzany. Później sygnałów dźwiękowych na nagraniu już nie słychać.
Tymczasem, zgodnie z przepisami ruchu drogowego, pojazdy uprzywilejowane powinny używać przez cały czas przejazdu zarówno sygnałów świetlnych, jak i dźwiękowych.
Zjeżdżanie na przeciwległy pas
Na przesłanym na Kontakt 24 filmie widać, jak auto, w którym jedzie Reporterka 24, musi się zatrzymać. To samo robią kierowcy samochodów jadących w przeciwnym kierunku jazdy.
- To była bardzo niebezpieczna jazda - ocenia pani Edyta. Ostatni z samochodów z kolumny, który ochraniał prawdopodobnie białą toyotę, m.in. na podwójnej ciągłej cztery razy zjeżdżał na przeciwległy pas.
Na filmie widać, jak kierowca pierwszego samochodu taki manewr wykonał dwukrotnie.
Autor: ank,ts//mz,sk / Źródło: Kontakt 24
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
Kotka Pepsi, znana z tego, że szybko wracała do domu, tym razem zniknęła na tydzień. Wróciła w stanie agonalnym z 18 ranami postrzałowymi na ciele. - Ktoś potraktował ją jak żywą tarczę - mówi właścicielka zwierzęcia z Wrocławia. Sprawą zajmuje się policja. Pierwszą informację otrzymaliśmy na Kontakt24.
Ktoś strzelał do kotki. Zwierzę wróciło do domu z 18 ranami
Na stacji Słodowiec pies wbiegł na tory metra. Trwały poszukiwania zwierzaka. W związku ze zdarzeniem z ruchu wyłączono sześć stacji pierwszej linii kolejki. Pociągi kursowały na skróconej trasie Kabaty - Dworzec Gdański.
Pies biegał po torach metra. Sześć stacji wyłączono z ruchu
- Źródło:
- tvnwarszawa.pl
Problem z dodzwonieniem się na numery alarmowe został szybko rozwiązany - poinformowała rzeczniczka MSWiA Karolina Gałecka. Dotyczył on telefonów niektórych operatorów komórkowych. Obecnie trwa ustalanie przyczyn zdarzenia.
Awaria numerów alarmowych naprawiona. MSWiA o możliwych przyczynach
Na Wisłostradzie, na wysokości Cytadeli, doszło do wypadku. Kierowca busa stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w bariery ochronne i zjechał na przeciwległy pas ruchu, gdzie zderzył się z trzema pojazdami. Rannych zostało sześć osób.
Wypadek na Wisłostradzie. Sześć osób rannych
- Źródło:
- tvn24.pl, Kontakt24
Na autostradzie A1 na pasie w kierunku Łodzi zapalił się samochód osobowy. Na miejscu interweniowały cztery zastępy straży pożarnej. Jak informują służby, ogień został już opanowany, a jeden pas ruchu jest przejezdny. 26-letni kierowca nie doznał obrażeń. Film ze zdarzenia otrzymaliśmy na Kontakt24.
Auto w płomieniach na autostradzie. Są utrudnienia w ruchu. Nagranie
We wtorek na przystanku autobusowym przy Wisłostradzie kręciło się stado dzików. Zdjęcia i film otrzymaliśmy na Kontakt24 od czytelniczki.
Policjant postrzelił amstaffa, który rzucił się na niego podczas interwencji w Krakowie. Pies wybiegł z mieszkania, gdy funkcjonariusze obezwładniali jego agresywnego właściciela. Ranne zwierzę trafiło pod opiekę pracowników schroniska.
Zatrzymywali mężczyznę, z mieszkania wybiegł amstaff. Padł strzał
Regaty Błękitnej Wstęgi Zatoki Gdańskiej zostały przerwane w sobotę po nagłej zmianie pogody i silnych podmuchach wiatru. Około południa część jachtów znalazła się w trudnej sytuacji na morzu, a do akcji ruszyli ratownicy i inni uczestnicy regat. Nagranie z akcji ratunkowej otrzymaliśmy od jednego z żeglarzy, który wraz ze swoją jednostką udzielał pomocy poszkodowanym.
Chcieli studiować mediacje i negocjacje. W dniu inauguracji roku akademickiego okazało się, że ich pierwszym zadaniem domowym będzie negocjowanie z uczelnią i z właścicielami wynajętych niepotrzebnie mieszkań i pokoi. Krakowski uniwersytet poinformował 160 studentów pierwszego roku, że wybrany przez nich kierunek nie ruszy. Oficjalnie mowa jest o "zawieszeniu rekrutacji".