32 zabitych na drogach. Policja: podczas tego weekendu było bezpieczniej, niż rok temu

W świąteczny weekend doszło do 348 wypadków / fot

32 ofiary śmiertelne, 441 rannych, 348 wypadków – taki jest bilans wydłużonego weekendu na polskich drogach. Policjanci zatrzymali 1437 pijanych kierowców. Bilans tegorocznego długiego weekendu jest lepszy, niż ubiegłorocznego, jednak policja zaznacza: te liczby nadal są zbyt wysokie. Wiele informacji o wypadkach oraz utrudnieniach z nimi związanych otrzymaliśmy od Was na Kontakt 24.

"Podczas tego weekendu było bezpieczniej niż w analogicznym okresie w ubiegłym roku. Doszło do mniejszej liczby wypadków, zginęło mniej osób, zatrzymaliśmy też mniejszą liczbę nietrzeźwych kierujących. Nadal jednak te liczby są zbyt wysokie" - poinformowała w poniedziałek Iwona Kuc z wydziału prasowego Komendy Głównej Policji. Rok temu podczas czterech dni świątecznego weekendu w sierpniu doszło do 392 wypadków, w których zginęły 42 osoby, a 487 zostało rannych. Zatrzymano wtedy 2170 pijanych kierowców. Jak wynika z danych policji, najtragiczniejszym dniem minionego weekendu był czwartek – w 92 wypadkach zginęło 12 osób. Natomiast do jednego z najtragiczniejszych wypadków doszło w sobotę rano, w miejscowości Wysoka Gryfińska. Zderzyły się tam dwa auta, jedno z nich stanęło w płomieniach. Zginęły trzy osoby. O wypadku pisaliśmy w serwisie Kontaktu 24

Kontakt 24 (fot

"Najwięcej pijanych kierowców zatrzymaliśmy w sobotę, w sumie 402" – dodała Kuc. Najtłoczniej na drogach było w czwartek, kiedy wiele osób wyjeżdżało na świąteczny wypoczynek i w niedzielę wieczorem – podczas powrotów.

Jak powiedział na antenie TVN24 insp. Mariusz Sokołowski, rzecznik prasowy Komendanta Głównego Policji, na poprawę bezpieczeństwa na polskich drogach wpływ może mieć fakt, że przeprowadzanych jest więcej kontroli, na drogach pracuje około 3 tysięcy policjantów więcej niż jeszcze kilka lat temu i mają oni do dyspozycji także coraz więcej nowoczesnego sprzętu.

"Myślę, że docieramy też do mentalności kierowców, jednak te zmiany są bardzo powolne" - dodał rzecznik. Zwrócił uwagę, że najcięższe grzechy polskich kierowców to bezmyślny pośpiech, brak kultury jazdy, alkohol oraz bardzo częste wykorzystywanie lewego pasa na wielopasmówkach. "Nasi kierowcy zapominają, że jest to pas do wyprzedzania i kiedy jedzie się np. dwupasmówką, to okazuje się, że na prawym pasie jedzie mniej aut niż na pasie lewym, a to powoduje, że ruch nie jest płynny i więcej osób się denerwuje" - powiedział Sokołowski.

"Może być ślisko"

Policja wciąż apeluje do tych kierowców, którzy będą dopiero wyjeżdżać lub wracać z sierpniowych urlopów, by dostosowywali prędkość do warunków na jezdni. Brawura, nadmierna prędkość to nadal główne przyczyny wypadków na polskich drogach. "Dni są krótsze, na jezdnie opadają już liście z drzew, w wielu rejonach kraju pada deszcz - może być ślisko. Dodatkowo rano w wiele miejscach są mgły" – przestrzegła Iwona Kuc. Policjanci zapewniają też, że nadal nie będzie żadnej pobłażliwości dla tych, którzy zdecydują się wsiąść za kierownicę pod wpływem alkoholu. Wielu z pijanych kierowców to ci, którzy pili nie tuż przed wyjazdem, ale np. poprzedniego dnia wieczorem.

Obowiązujące przepisy

Zgodnie z obowiązującymi przepisami, za jazdę po wypiciu alkoholu - gdy jego zawartość we krwi kierowcy wynosi od 0,2 do 0,5 promila - grozi zakaz prowadzenia pojazdów do 3 lat, do 30 dni aresztu i do 5 tys. zł grzywny; jeśli stężenie alkoholu przekracza 0,5 promila, kierowcy grozi do 2 lat więzienia i utrata prawa jazdy na 10 lat. Zatrzymanie prawa jazdy grozi też tym kierowcom, którzy w "sposób rażący będą łamać przepisy ruchu drogowego" i stwarzać realne zagrożenie dla innych uczestników ruchu - czyli np. wyprzedzać na trzeciego, przed wniesieniem czy na podwójnej ciągłej. W takich sytuacjach policjant może zatrzymać prawo jazdy i wystąpić do sądu z wnioskiem o ukaranie kierowcy zakazem prowadzenie pojazdu na co najmniej kilka miesięcy. Jak podaje PAP, od początku roku funkcjonariusze zatrzymali już w ten sposób ponad 5,6 tys. praw jazdy. Sądy zazwyczaj orzekają zakaz prowadzenia pojazdów na 3 lub 6 miesięcy.

Na Kontakt 24 nadsyłaliście informacje o wypadkach na drogach w trakcie długiego weekendu. Oto najpoważniejszych z nich:

Tragiczny wypadek na S3. Spaliło się auto z trójką pasażerów

Zderzenie radiowozu i audi. 8 osób rannych, w tym 4 policjantów

Pijany dachował bmw. Nie miał prawa jazdy, wiózł dwie osoby

Śmiertelnie potrącił rowerzystę. Miał zakaz prowadzenia pojazdów

Czołowe zderzenie, pięć osób rannych

Zderzenie kampera z ciężarówką na S1. Czworo dzieci w szpitalu

Informowaliśmy również nas o gigantycznych korkach powstałych w trakcie powrotów z długiego weekendu. Czytaj więcej

Autor: aka//tka

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Opady śniegu nawiedziły część Polski w piątek rano. Miejscami obficie padało, a warunki na drogach były trudne. Materiały otrzymaliśmy na Kontakt24.

Pokazaliście, gdzie znów zrobiło się biało

Pokazaliście, gdzie znów zrobiło się biało

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Nawałnice przeszły w niedzielę przez Arabię Saudyjską. Ulewny deszcz spowodował, że w mieście Dżedda doszło do podtopień. Widać je na nagraniu, które wysłała na Kontakt24 pani Martyna.

Nawałnice w Arabii Saudyjskiej. Podtopiona Dżedda na nagraniu Reporterki24

Nawałnice w Arabii Saudyjskiej. Podtopiona Dżedda na nagraniu Reporterki24

Źródło:
gulfnews.com, Kontakt24

Podróżujący pociągiem mężczyzna zauważył samochód, który ciągnął za sobą sanki z dwójką małych dzieci. W trakcie krótkiego postoju nagrał film, który ma zamiar przekazać policji. Uważa, że ta zabawa mogła skończyć się tragicznie. Nagranie dostaliśmy na Kontakt24.

Samochód ciągnął sanki z dziećmi. "Ścigał się z pociągiem". Nagranie

Samochód ciągnął sanki z dziećmi. "Ścigał się z pociągiem". Nagranie

Źródło:
Kontakt24, TVN24

W sześciu mieszkaniach przy ulicy Jęczmiennej we Wrocławiu ktoś uszkodził szyby, strzelając w nie najprawdopodobniej z wiatrówki. - Ktoś sobie zabawę urządził. Całe szczęście nikt nie stał przy oknie - zrelacjonował w rozmowie z nami pan Andrzej, jeden z mieszkańców. Sprawą ma zająć się policja.

Dziury po pociskach w oknach sześciu mieszkań we Wrocławiu

Dziury po pociskach w oknach sześciu mieszkań we Wrocławiu

Źródło:
Kontakt 24

W sobotni wieczór mogliśmy obserwować niezwykłe zjawisko - zakrycie Saturna przez Księżyc. Patrzeniu w niebo sprzyjała aura. Do obserwacji nie był potrzebny żaden specjalistyczny sprzęt.

Saturn schował się za Księżycem. "Na zewnątrz zimno, ale było warto"

Saturn schował się za Księżycem. "Na zewnątrz zimno, ale było warto"

Aktualizacja:
Źródło:
"Z głową w gwiazdach", tvnmeteo.pl

Prezydent Andrzej Duda postanowił skorzystać z zimowej aury i wybrał się na narty do Kluszkowiec. W zjazdach towarzyszy mu dwóch ochroniarzy.

Andrzej Duda wypoczywa na nartach

Andrzej Duda wypoczywa na nartach

Źródło:
tvn24.pl

Pan Dariusz miał w czwartek wieczorem wylecieć z Sharm el-Sheikh do Rzeszowa samolotem linii SkyUp. Jego lot został jednak odwołany, podobnie jak kolejny. Linie lotnicze przepraszają pasażerów.

Odwołane loty z Egiptu i Fuerteventury. Część pasażerów musiała czekać prawie dwie doby

Odwołane loty z Egiptu i Fuerteventury. Część pasażerów musiała czekać prawie dwie doby

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Za sprawą powrotu zimy do Polski pogoda w części kraju była niebezpieczna. Występowały burze śnieżne, wiał silny wiatr. Na jadące auto w Koszalinie spadło drzewo. Opady śniegu i śliska nawierzchnia utrudniały kierowcom poruszanie się - zimowe opony były koniecznością. Pogodowe relacje otrzymaliśmy na Kontakt24.

Atak zimy w części Polski. Drzewo spadło na samochód

Atak zimy w części Polski. Drzewo spadło na samochód

Źródło:
dd

Pani Aleksandra zapłaciła 350 złotych za przejazd z Dworca Wschodniego do centrum. Według taryfy przewoźnika jeden kilometr podróży wyceniony był na 60 złotych. Kobieta nie zgłosiła sprawy na policję, ale nie kryje rozgoryczenia tą sytuacją. - To naprawdę przykre, że można tak kogoś naciągnąć - powiedziała.

350 złotych za 11-minutowy kurs

350 złotych za 11-minutowy kurs

Źródło:
Kontakt24/tvnwarszawa.pl

W lesie w podlaskim Surażu pojawiły się lodowe włosy. Zdjęcia, na którym widać to rzadkie zjawisko, dostaliśmy na Kontakt24. Dopiero kilka lat temu naukowcy odkryli proces jego powstawania.

"Przypominało pałki z watą cukrową. Było tego całe mnóstwo"

"Przypominało pałki z watą cukrową. Było tego całe mnóstwo"

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Piętnastomiesięczna dziewczynka straciła przytomność po tym, jak "niezauważona weszła do skrzyni łóżka" i została tam przypadkowo zamknięta. Początkowo przywrócono dziecku funkcje życiowe, ale ostatecznie nie udało się jej uratować. Wstępne ustalenia wskazują, że doszło do tragicznego wypadku.

Nie żyje piętnastomiesięczna dziewczynka. "Weszła niezauważona do skrzyni łóżka"

Nie żyje piętnastomiesięczna dziewczynka. "Weszła niezauważona do skrzyni łóżka"

Źródło:
Kontakt24, TVN24

W małopolskiej Przysietnicy pojawiła się biała tęcza. Zdjęcie nietypowego zjawiska, które powstaje w czasie mgły, otrzymaliśmy na Kontakt24.

Biała tęcza w Małopolsce. "Czegoś takiego jeszcze nie widziałem"

Biała tęcza w Małopolsce. "Czegoś takiego jeszcze nie widziałem"

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Policyjny pościg w Stargardzie zakończył się, gdy kierująca uderzyła w zaparkowany samochód. Jak się okazało, kobieta była pijana. Z tyłu auta była jej czteroletnia córka, jechała bez fotelika.

Pijana uciekała przed policją. W aucie była jej czteroletnia córka

Pijana uciekała przed policją. W aucie była jej czteroletnia córka

Źródło:
TVN24