Kierowcy jadący w sobotę autostradą A4 byli świadkami bardzo niebezpiecznej sytuacji. Na wysokości powiatu bolesławieckiego (woj. dolnośląskie) audi poruszało się pasem awaryjnym pod prąd. Sprawą zajmuje się policja. Nagrania otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Jak poinformował naszą redakcję Reporter 24 Damiox, sytuację zarejestrował w sobotę między godziną 13 a 14 w okolicach 30. kilometra autostrady A4.
- Zachowanie tego kierowcy było po prostu niebezpieczne - komentuje autor nagrania. - Kierowcy zachowali zimną krew, zwolnili ruch i zaczęli trąbić i na całe szczęście nie doszło do kolizji - dodaje.
Film z A4 otrzymaliśmy również od Mateusza.
Policja wyjaśnia sprawę
Dolnośląska policja wie już o niebezpiecznej jeździe na autostradzie.
- Otrzymaliśmy zgłoszenie ok. godz. 14, że kierowca audi jedzie pod prąd autostradą A4 na wysokości powiatu bolesławieckiego. Poruszał się nitką do Wrocławia, ale jechał w stronę Zgorzelca - poinformował nadkom. Krzysztof Zaporowski z zespołu prasowego KWP Wrocław. Jak dodał, policjanci od razu podjęli działania, jednak kierowcy nie udało się zatrzymać. - Sprawa będzie wyjaśniana - zaznaczył policjant.
Przypomnijmy, że to nie pierwszy raz w tym roku, kiedy otrzymujemy nagrania z jazdy pod prąd od Reporterów 24. Zobaczcie niektóre z nich:
Autor: mz/popi