Uderzył w auto. Uciekł przed przyjazdem policji
Policja z Lęborka (Pomorskie) szuka kierowcy fiata, który doprowadził do zderzenia z innym pojazdem. Uciekł, na skrzyżowaniu pozostawiając auto. Informację oraz zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Zgłoszenie o zderzeniu wpłynęło do lęborskiej policji w piątek o godzinie 20.25. Zderzyły się dwa samochody osobowe na skrzyżowaniu z ulicą Waryńskiego. Kierujący fiatem punto nie ustąpił pierwszeństwa drugiemu samochodowi.
Jak przekazała asp. sztab. Magdalena Zielke z Komendy Powiatowej Policji w Lęborku, kierowca uciekł jeszcze przed przyjazdem patrolu policyjnego.
- Kierujący fiatem punto wyszedł z auta i uciekł w nieznanym kierunku. Policjanci na miejscu przesłuchali świadków i zabezpieczyli administracyjnie pojazd - przekazała.
Zielke poinformowała, że kierowca drugiego samochodu został opatrzony na miejscu i nie wymagał hospitalizacji. Straż pożarna pomogła usunąć pojazd z drogi i udrożnić ruch.
Policja szuka sprawcy kolizji.
Autor: dk/ak / Źródło: Kontakt 24
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
W Kopalni Węgla Kamiennego "Pniówek" niedaleko Jastrzębia-Zdroju doszło do wypływu metanu. Wiceprezes JSW Adam Rozmus poinformował przed północą, że w wyniku tego zdarzenia zginęło dwóch górników.
Wypadek w kopalni "Pniówek". Nie żyją dwaj górnicy
Na drodze S19 w Modliborzycach (woj. lubelskie) zderzyło się kilkanaście samochodów. Nikt nie zginął, ale 12 osób zostało rannych. Na Kontakt24 otrzymaliśmy film z jednego z samochodów przejeżdżających tamtędy w momencie zdarzenia.
"Biała ściana". Tyle widzieli kierowcy w czasie karambolu na S19. Nagranie
Podchorąży z Wojskowej Akademii Technicznej doznał obrażeń w wyniku działania dwóch innych żołnierzy. Rektor uczelni wszczął wobec nich postępowanie dyscyplinarne. Incydent bada Żandarmeria Wojskowa pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa Ursynów.
Ranny podchorąży, postępowanie dyscyplinarne wobec jego kolegów
- Źródło:
- tvnwarszawa.pl
Po tym jak służby otrzymały zgłoszenie o podejrzanym pakunku, ewakuowano pociąg relacji Przemyśl-Kijów. W składzie znajdowało się 480 osób. Wszyscy pasażerowie zostali bezpiecznie wyprowadzeni. "Nie znaleziono żadnych niebezpiecznych przedmiotów" - podała policja.
Z pociągu ewakuowano 480 osób
Najpierw jeden, za nim kilka kolejnych. Przez drogę niedaleko Krynek (Podlaskie) przebiegły żubry, co uwiecznił czytelnik Kontaktu24. Jak skomentował autor nagrania, żubry zazwyczaj rozglądają się przed przejściem przez jezdnię, jak gdyby upewniały się, czy są bezpieczne.
