Dzięki tej przystawce mogła samodzielnie opuszczać dom. Ktoś ukradł element wózka

Dzięki elektrycznej przystawce pani Joanna mogła samodzielnie się poruszać

Pani Joanna choruje na wrodzoną łamliwość kości i porusza się na wózku. Elektryczna przystawka pomagała jej w samodzielnym przemieszczaniu się. Kobieta mogła towarzyszyć dzieciom w spacerach czy robić zakupy. Drogi sprzęt, na którego finansowanie bardzo długo czekała, ktoś ukradł. Przystawka zniknęła z klatki schodowej. O sytuacji poinformował naszą redakcję mąż pani Joanny.

Dzięki elektrycznej przystawce pani Joanna mogła samodzielnie się poruszać

Do redakcji Kontakt 24 zgłosił się pan Adam. Opowiedział o kradzieży elektrycznej przystawki, z której korzystała jego żona, osoba z poważną niepełnosprawnością. Element wózka skradziono 18 stycznia wieczorem z bloku na ulicy Oszmiańskiej.

Czytaj też na tvnwarszawa.pl

Rodzina mieszka na parterze. Nasz czytelnik opisuje, że mieszkanie jest oddzielone od klatki schodowej kratą, którą rodzina zamontowała na własny koszt kilka lat temu. - Dostęp do kraty mamy tylko my i sąsiedzi, jest zamykana na klucz. System pozwala na zatrzaśnięcie, by otworzyć zamek potrzebny jest klucz - opisuje. - Gdy doszło do kradzieży, byliśmy w domu. Wyszedłem o 19 sprawdzić, czy wszystko jest pozamykane, przystawki już nie było - ubolewa pan Adam w rozmowie z tvnwarszawa.pl.

Przystawka ułatwiała wiele czynności

Choroba pani Joanny objawia się zwiększoną kruchością i łamliwością kości. Kobieta porusza się wyłącznie na wózku, do którego mocowana była elektryczna przystawka. - Pomagała żonie w przemieszczaniu się poza budynkiem. Żona nie ma środków, żeby taki sprzęt nabyć. Ta konkretna przystawka kosztowała 12,5 tysiąca złotych. Nie jest to dla nas łatwa sytuacja, tym bardziej, że żona długo czekała na jej dofinansowanie ze środków PEFRON - mówił pan Adam.

Bez przystawki pani Joanna musi korzystać z pomocy innej osoby. - Sprzęt w znacznym stopniu ułatwiał przemieszczanie się. Mamy dwójkę dzieci i wyjście gdzieś z nimi na spacer, a dzieci mają też rowery, było bardzo komfortowe dla żony. Teraz znacznie pogorszyła się sytuacja - żali się nasz rozmówca. - Teraz jest w stanie dotrzeć do garażu, ale na spacer, czy zakupy to w tej chwili nie ma możliwości - dodaje.

Prywatne śledztwo pana Adama

Na co liczył złodziej? Po co komuś elektryczna przystawka do wózka? - Jedyny nasz trop jest taki, że akumulator z tej przystawki jest bardzo podobny do tych, które są montowane w rowerach elektrycznych. Żona dużo poruszała się na zewnątrz i może ktoś wypatrzył, może wiedział, gdzie mieszkamy, może wykorzystał moment, w którym ktoś wyszedł, na przykład wyrzucić śmieci, nie zamknął na chwilę klatki? - zastanawia się pan Adam. - Trudno nam cokolwiek stwierdzić. Tym bardziej, że zamek z tej kraty jest nieuszkodzony, nie było żadnych śladów - opowiada.

Mężczyzna od razu zawiadomił policję, przeszukał też budynek, prosił pobliskie sklepy o udostępnienie monitoringu, który pozwoliłby namierzyć sprawcę. Jednak nagrania można udostępnić tylko na wniosek policji. Szukał też na własną rękę. - Objechałem wszystkie skupy złomu, lombardy, także pozostawiałem do siebie kontakty wraz ze zdjęciami sprzętu. Udostępniłem też informacje na forach internetowych i grupach mieszkańców Targówka. Może ktoś zauważy, na to liczę - podsumowuje.

Policja szuka sprawcy. "Trwają czynności"

O sprawę zapytaliśmy policję. Komisarz Paulina Onyszko, rzeczniczka Komendy Rejonowej Policji Warszawa VI potwierdziła, że zawiadomienie w tej sprawie wpłynęło 21 lutego. - W Komisariacie Policji Warszawa Targówek prowadzone jest dochodzenie, nadzorowane przez Prokuraturę Rejonową Warszawa Praga Północ, w sprawie kradzieży elektrycznej przystawki do wózka elektrycznego o wartości 12 500 złotych z klatki schodowej budynku przy ulicy Oszmiańskiej w Warszawie. Trwają czynności, mające na celu ustalenie okoliczności tej kradzieży - zapewnia Onyszko.

Autor: Katarzyna Kędra / Źródło: Kontakt 24, tvnwarszawa.pl

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Cztery samochody osobowe zdarzyły się w Wólce Łasieckiej (Łódzkie) na autostradzie A2. Były utrudnienia w stronę Warszawy.

Groźny wpadek na A2, zderzyły się cztery auta

Groźny wpadek na A2, zderzyły się cztery auta

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Malownicze chmury Altocumulus undulatus pojawiły się w środę nad niektórymi regionami Polski. Ten typ obłoków możemy obserwować tuż przed zmianą aury. Materiały otrzymaliśmy na Kontakt24.

Altocumulus undulatus. Ciekawe chmury nad Polską. Zwiastują zmiany

Altocumulus undulatus. Ciekawe chmury nad Polską. Zwiastują zmiany

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

W miejscowości Stanisławka na drzewie znaleziono drona. Na miejscu jest policja i straż pożarna. To kolejny taki przypadek na Lubelszczyźnie po naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej podczas ataku Rosji na Ukrainę w ubiegłym tygodniu. Pierwszą informację o znalezisku otrzymaliśmy na Kontakt24.

Dron znaleziony pod Zamościem

Dron znaleziony pod Zamościem

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W Sulechowie (woj. lubuskie) 15-latek przyszedł na lekcje z długim nożem. Na miejsce wezwano policję. - Nikt nie został ranny, nie było też informacji o tym, aby chłopak próbował nim kogoś zaatakować - relacjonuje Małgorzata Stanisławska z zielonogórskiej policji.

Uczeń przyszedł z nożem do szkoły. Interweniowała policja

Uczeń przyszedł z nożem do szkoły. Interweniowała policja

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Na warszawskim Żoliborzu powalona topola uszkodziła sieć trakcyjną oraz zaparkowane w pobliżu samochody. Na miejscu pracowali strażacy.

Drzewo runęło na sieć tramwajową i zaparkowane auta

Drzewo runęło na sieć tramwajową i zaparkowane auta

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wyprzedzanie zaczął w miejscu, w którym nie powinien i niemal w ostatniej chwili uciekł przed zderzeniem czołowym z ciężarówką. Kierowca osobowego samochodu miał sporo szczęścia i znacznie mniej rozsądku.

Uciekł tuż sprzed maski ciężarówki. "Nic by z niego nie zostało"

Uciekł tuż sprzed maski ciężarówki. "Nic by z niego nie zostało"

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Zorza polarna rozbłysła w nocy z niedzieli na poniedziałek nad północną Polską. Odpowiedzialna za nią była nieoczekiwanie silna burza geomagnetyczna. Materiały otrzymaliśmy na Kontakt24.

Światła Północy pomalowały niebo nad Polską

Światła Północy pomalowały niebo nad Polską

Źródło:
Kontakt24, spaceweather.com

W galerii handlowej w Toruniu spadł podwieszany sufit. Ewakuowano około 1400 osób. Nie ma osób poszkodowanych. Następnego dnia, we wtorek, centrum ponownie zostało otwarte. Część sklepów jednak nadal jest nieczynna. Do odwołania zamknięte jest też kino i miejsce, gdzie doszło do zdarzenia.

Zawalił się fragment sufitu w kinie. Część sklepów nadal zamknięta

Zawalił się fragment sufitu w kinie. Część sklepów nadal zamknięta

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Strażacy dogaszają pożar autobusu w Dąbrowie Górniczej (województwo śląskie). Dymiący się silnik w porę zauważył kierowca, który kazał pasażerom opuścić pojazd. Kiedy pojawił się ogień, w środku już nikogo nie było.

Pożar autobusu miejskiego. W środku było 10 pasażerów, zdążyli uciec

Pożar autobusu miejskiego. W środku było 10 pasażerów, zdążyli uciec

Źródło:
tvn24.pl

Na trasie S7 na wysokości Radomia doszło do pożaru auta dostawczego. Jezdnia w kierunku Warszawy została zablokowana na czas akcji gaśniczej. Straż pożarna podała, że nikt nie został poszkodowany.

Pożar auta dostawczego na trasie S7. Nagranie

Pożar auta dostawczego na trasie S7. Nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na szkoleniu dla funkcjonariuszy pełniących obowiązki negocjatorów policyjnych zjawił się policjant pod wpływem alkoholu - taką informację otrzymaliśmy na Kontakt24. Funkcjonariusz to zastępca komendanta powiatowego policji w Stalowej Woli (Podkarpacie). Jak informuje zespół prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie, zastępca komendanta został odwołany ze stanowiska, wszczęto też postępowanie dyscyplinarne.

Wysoko postawiony policjant na szkoleniu, wcześniej pił alkohol. Są konsekwencje

Wysoko postawiony policjant na szkoleniu, wcześniej pił alkohol. Są konsekwencje

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Samolot Polskich Linii Lotniczych LOT z Amsterdamu do Warszawy zawrócił do stolicy Holandii po tym, jak zderzył się z ptakami. - Przez konieczność inspekcji rejs do Warszawy został odwołany - poinformował rzecznik prasowy PLL LOT Krzysztof Moczulski.

Samolot lecący do Warszawy zderzył się z ptakami

Samolot lecący do Warszawy zderzył się z ptakami

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Mieszkańcy południowej części Polski przysyłają do naszej redakcji nagrania, na których widać bądź słychać lecące po niebie obiekty. Świadkowie są zaniepokojeni, że to drony, które naruszyły polską przestrzeń powietrzną.

Nagrania ze spadającymi obiektami. "Pierwsza myśl, że to wybuch wojny"

Nagrania ze spadającymi obiektami. "Pierwsza myśl, że to wybuch wojny"

Źródło:
Kontakt24 / tvn24.pl