Tragiczny wypadek z udziałem dwóch paralotni we Włoszczowie (woj. świętokrzyskie). Jedna osoba zginęła na miejscu, druga zmarła w szpitalu. Pierwsze informacje i zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Do tragicznego wypadku doszło w sobotę przed godziną 8. O zdarzeniu poinformował nas pan Robert. - Dwie paralotnie złączyły się i spadły na ziemię z wysokości około 50 metrów. Na miejscu zdarzenia jest pogotowie, policja i straż - relacjonował.
Dwie osoby nie żyją
- Z naszych wstępnych ustaleń wynika, że w powietrzu było pięciu paralotniarzy. Dwóch z nich się zderzyło i spadło na ziemię - poinformował na antenie TVN24 mł. asp. Karol Bator z KPP we Włoszczowie.
W wypadku zginęli dwaj mężczyźni. Na miejscu zmarł 50-latek z powiatu kieleckiego, drugiego z mężczyzn zabrał śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Niestety paralotniarza nie udało się uratować, zmarł w szpitalu. - Był to 37-latek z powiatu koneckiego - dodał mł. asp. Bator.
O zdarzeniu została powiadomiona Państwowa Komisja Badań Wypadków Lotniczych. Policja bada przyczyny wypadku i przesłuchuje trzech pozostałych paralotniarzy.
Autor: sc/aw
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
Wyprzedzanie zaczął w miejscu, w którym nie powinien i niemal w ostatniej chwili uciekł przed zderzeniem czołowym z ciężarówką. Kierowca osobowego samochodu miał sporo szczęścia i znacznie mniej rozsądku.
Uciekł tuż sprzed maski ciężarówki. "Nic by z niego nie zostało"
- Źródło:
- Kontakt24, tvn24.pl
71-letnia mieszkanka Będzina twierdzi, że została zaatakowana podczas spaceru przez dwa duże psy. Zwierzęta zagryzły jej 16-letniego pieska Kajtka. Kobiecie pomogli przechodnie. Agresywne psy trafiły do schroniska. Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt24.
"Złapał za kark i trzymał, drugi zaczął gryźć". Kajtek nie przeżył
Strażacy dogaszają pożar autobusu w Dąbrowie Górniczej (województwo śląskie). Dymiący się silnik w porę zauważył kierowca, który kazał pasażerom opuścić pojazd. Kiedy pojawił się ogień, w środku już nikogo nie było.
Pożar autobusu miejskiego. W środku było 10 pasażerów, zdążyli uciec
Na szkoleniu dla funkcjonariuszy pełniących obowiązki negocjatorów policyjnych zjawił się policjant pod wpływem alkoholu - taką informację otrzymaliśmy na Kontakt24. Funkcjonariusz to zastępca komendanta powiatowego policji w Stalowej Woli (Podkarpacie). Jak informuje zespół prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie, zastępca komendanta został odwołany ze stanowiska, wszczęto też postępowanie dyscyplinarne.
Wysoko postawiony policjant na szkoleniu, wcześniej pił alkohol. Są konsekwencje
Na maszcie telekomunikacyjnym w Wysokiem Mazowieckiem ktoś umieścił flagę z sierpem i młotem. Zauważył ją właściciel terenu. Początkowo myślał, że to "chuligański wybryk". Po doniesieniach o przekroczeniu polskiej granicy przez obce drony zdecydował się zawiadomić służby.
Flaga z sierpem i młotem na maszcie telekomunikacyjnym
Burze przetoczyły się w poniedziałek przez Polskę. W związku z trudną sytuacją pogodową strażacy interweniowali ponad 400 razy. Ich działania polegały głównie na usuwaniu połamanych gałęzi i wypompowywaniu wody z zalanych terenów. Najwięcej zgłoszeń odnotowano w Małopolsce.
"Wody było po kolana". Powalone drzewa, setki interwencji
W niedzielę mogliśmy podziwiać wyjątkowe zjawisko astronomiczne - zaćmienie Księżyca. Było ono widoczne w Polsce. Zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt24.