Reporter 24 jechał w niedzielę z Chorzowa do Warszawy autostradą A1. Około 8 rano, przed zjazdem do Piotrkowa Trybunalskiego (Łódzkie), zobaczył auto jadące pod prąd. Przejazd został zarejestrowany jego kamerką samochodową. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Zdarzenie miało miejsce w niedzielę około 8 rano na autostradzie A1.
- Jechaliśmy na Marsz Miliona Serc (do Warszawy - red.). Byliśmy około półtora kilometra przed zjazdem na Piotrków Trybunalski. W pewnym momencie zobaczyłem micrę jadącą pod prąd, co najmniej 100 kilometrów na godzinę. Niestety, nie miałem możliwości spisania czy zapamiętania rejestracji, wszystko wydarzyło się bardzo szybko. - relacjonował pan Łukasz, który przesłał do nas nagranie zarejestrowane za pomocą przedniej i tylnej kamery samochodowej.
- Moim zdaniem kierowca pomylił zjazdy. Bardzo niebezpieczna sytuacja - podkreślił.
Reporter 24 zaznaczył, żę zgłosił sprawę policji, podając numer słupka, który minął krótko przed zauważeniem auta jadącego pod prąd.
Autor: js, mag/gp / Źródło: Kontakt 24