W niewielkim pożarze mieszkania w Sieradzu (woj. łódzkie) zmarł 64-latek. Mężczyznę znaleziono w fotelu. Niewykluczone, że zasnął z papierosem w ręku. Zdjęcia z akcji straży otrzymaliśmy na Kontakt 24 od portalu sieradz.com.pl.
- Zgłoszenie przy ul. Kolegiackiej dotyczyło zadymienia w budynku mieszkalnym na parterze. Na miejscu, gdy strażacy weszli do środka, okazało się, że pali się fotel i miejsce wokół niego - powiedział w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 mł. bryg. Jarosław Wasylik ze straży pożarnej w Sieradzu.
Jak dodał, w fotelu strażacy znaleźli 64-letniego mężczyznę. Jak na razie nie wiadomo, co mogło być przyczyną jego śmierci i pożaru w mieszkaniu. Policja ma kilka hipotez.
Zasnął lub zasłabł
- Według wstępnych ustaleń, doszło do samozaprószenia się ognia. Prawdopodobnie mężczyzna zasnął z papierosem. Możliwe również, że zasłabł, a papieros spadł na podłogę - dodał st. asp. Paweł Chojnowski, rzecznik sieradzkiej policji.
Jak wyjaśnił, funkcjonariusze wykluczyli udział osób trzecich w śmierci mężczyzny. - Traktujemy to jako nieszczęśliwy wypadek. Ciało mężczyzny zostało zabezpieczone. Sekcja zwłok wyjaśni przyczyny jego śmierci - zakończył st. asp. Chojnowski.
Autor: ank/popi