Jedna osoba zginęła po eksplozji w Nowym Sączu (woj. małopolskie). Jak informuje policja, ofiara to prawdopodobnie 54-letni mężczyzna. Niewykluczone, że był pasjonatem militariów. Nagranie z miejsca zdarzenia na Kontakt 24 przesłał serwis RTK.
Do tragedii doszło we wtorkowy poranek w okolicach rzeki Dunajec. - O godz. 9:13 otrzymaliśmy zgłoszenie w tej sprawie. Doszło do eksplozji niewybuchu, nie żyje jedna osoba - poinformowała nas sierż. sztab. Justyna Basiaga z Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu.
Na miejscu pirotechnicy
Jak dodała, policjantów powiadomił mężczyzna, który usłyszał silny wybuch. - Na miejsce przybyli policyjny technicy, którzy zabezpieczyli teren. Sprawdzali również, czy nie było zagrożenia kolejnymi eksplozjami - tłumaczyła. Po godzinie 12:30 na miejscu pojawili się też pirotechnicy z Krakowa, którzy pomagali zabezpieczyć teren wybuchu.
Policjanci znaleźli na miejscu rower. - Ustalamy czy osoba, która zginęła, wcześniej na nim jechała - dodała sierż. szt. Basiaga.
Był pasjonatem militariów?
Początkowo funkcjonariusze nie wiedzieli, czy zmarła osoba, to mężczyzna czy kobieta. Po godzinie 17 sierż. sztab. Basiaga poinformowała, że prawdopodobnie w wyniku eksplozji zginął 54-letni mieszkaniec powiatu nowosądeckiego. - 100-procentowej pewności nie mamy. Dopiero po badaniach będziemy mogli to potwierdzić - tłumaczyła policjantka.
I przekazała, że w domu 54-latka pracują policjanci. - Mężczyzna prawdopodobnie był pasjonatem militariów, dlatego policjanci przeszukują jego miejsce zamieszkania i sprawdzają, czy nie ma tam przedmiotów związanych z tym zdarzeniem - mówiła sierż. sztab. Basiaga.
Do wybuchu doszło na terenie niezabudowanym. Z informacji uzyskanych od dyżurnego nowosądeckiej policji wynika, że stało się to w rejonie ulicy Jagodowej.
Autor: sc,ank//tka,popi