Ponad 2100 razy interweniowała straż pożarna w całej Polsce do środowego wieczora w związku z burzami. Wiatr zrywał dachy, ulewny deszcz zalewał drogi i domy. Najtrudniejsza sytuacja jest na Śląsku, gdzie służby ewakuowały 370 osób z obozu harcerskiego. Bez prądu pozostaje kilkanaście tysięcy odbiorców. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy od Was zdjęcia i nagrania.
W środę przez Polskę przechodziły gwałtowne burze. Późnym popołudniem nasiliły się w południowej części kraju, przede wszystkim na Śląsku i Opolszczyźnie.
W środę miało miejsce ponad ponad 3400 interwencji strażaków związanych z pogodą, najwięcej w Łódzkiem (ponad 850), na Śląsku (ponad 830) i w woj. kujawsko-pomorskim (ponad 615). W czwartek od północy do godziny 6 nad ranem odnotowano ponad 1900 akcji związanych ze zjawiskami pogodowymi, i tym razem najwięcej w woj. łódzkim (prawie 740), na Mazowszu (prawie 600) i w woj. kujawsko-pomorskim (ponad 300) - poinformował rano w TVN24 rzecznik komendant głównego Państwowej Straży Pożarnej Krzysztof Batorski.
Bez prądu na terenie całego kraju pozostaje 41 023 odbiorców - poinformował po godz. 23 na Twitterze Grzegorz Świszcz z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. Najwięcej w woj. śląskim - 25 700, wielkopolskim - 8913, świętokrzyskim - 4540, mazowieckim - 1650.
Uszkodzone dachy, powalone drzewa i zalania na Śląsku
Na godz. 22 w środę spotkanie sztabu kryzysowego w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim zwołał wojewoda Jarosław Wieczorek. Jak zaznaczyła wcześniej rzeczniczka wojewody Alina Kucharzewska, sztab m.in. miał przeanalizować sytuację w związku ze skutkami burz, szczególnie doniesienia z północnej części regionu, z powiatów częstochowskiego i zawierciańskiego, gdzie uszkodzeniu miały ulec liczne dachy.
Kucharzewska przytoczyła m.in. pierwsze doniesienia z Koniecpola w pow. częstochowskim nt. co najmniej kilkudziesięciu uszkodzonych dachów, zerwanych sieci leżących na ulicach i związanego z tym braku energii w domach, czy połamanych konarów drzew. Uszkodzeniom miał też ulec tamtejszy zespół pałacowo-parkowy, czy dach kościoła z XVII w.
W Zawierciu przy ulicy Paderewskiego jeden z budynków produkcyjnych został podtopiony, a przez to uwięzione zostały przebywające wewnątrz osób. Strażacy wypompowali tam wodę i odblokowali studzienki.
Ewakuacja obozu harcerskiego
Towarzyszące burzom opady i silny wiatr spowodowały też utrudnienia w komunikacji. Od godz. 17. do 21. obsługujące regionalne kolejowe przewozy pasażerskie w regionie Koleje Śląskie zamieściły w swoim serwisie o utrudnieniach około 20 wiadomości dotyczących opóźnień - od 10 minut do blisko godziny.
Piorun uderzył w dom
Jak przekazał oficer dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Krapkowicach, zgłoszenie o zdarzeniu służby otrzymały o godzinie 19:50. - Zgłaszająca, prawdopodobnie właścicielka budynku, przekazała, że widziała piorun uderzający w dach - wyjaśnił.
- Pożar został już zlokalizowany i trwa rozbieranie dachu w celu dotarcia do jego zarzewi w celu ugaszenia. Ogień się nie rozprzestrzenia, w zdarzeniu nie ma osób poszkodowanych - poinformował.
Przekierowany lot Antalyi do Krakowa
Na lotnisku Katowice burzowa pogoda poskutkowała przekierowaniem połączenia LOT-u z Antalyi do Krakowa. Jak powiedział Piotr Adamczyk z biura prasowego lotniska, obecna pogoda może wiązać się z kolejnymi utrudnieniami. Zgodnie bowiem z procedurami bezpieczeństwa, jeśli w promieniu do ośmiu kilometrów od lotniska system Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej odnotuje uderzenie pioruna obsługa naziemna samolotów jest wstrzymywana.
W konsekwencji zabronione są m.in. tankowania, wyładunek i załadunek bagaży z samolotów, pasażerowie nie mogą opuszczać statków powietrznych i do nich wchodzić. Lotniskowa stacja meteorologiczna może odwołać "burzę na lotnisku", gdy upłynie minimum 10 minut od ostatnio zarejestrowanego wyładowania w promieniu do ośmiu km od lotniska oraz słyszanego grzmotu.
Autor: ps,est/mj / Źródło: tvnmeteo.pl / Kontakt 24