Kierowca toyoty najprawdopodobniej nie zastosował się do sygnalizacji świetlnej i zderzył się z volkswagenem, który wylądował na dachu. Jak informuje policja, sprawa trafi do sądu. Informacje i zdjęcia dostaliśmy na Kontakt 24.
- Pierwsze zgłoszenie dostaliśmy około godz. 5 - informuje Magdalena Bieniak z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji. - Doszło do zderzenia toyoty i volkswagena - dodaje. Do zdarzenia doszło na skrzyżowaniu ulic Żelaznej z Ogrodową.
Jak wynika z ustaleń policji, zawinił kierowca toyoty. - Najprawdopodobniej wjechał on na skrzyżowanie na czerwonym świetle - tłumaczy policjantka. - Wtedy zderzył się z volkswagenem - precyzuje.
Jak mówi Bieniak, w wyniku tego zderzenia volkswagen wylądował na dachu. - Na szczęście nikomu nic się nie stało - mówi policjantka. - Kierowcy toyoty zostało zabrane prawo jazdy, a sprawa trafi do sądu - dodaje.
Autor: kab/popi