Zdelegalizować dopalacze? Dyskusja

Zdelegalizować dopalacze? Dyskusja

Bez gruntownych zmian w prawie nie można skutecznie walczyć z dopalaczami - przekonywał w TVN 24 Mariusz Sokołowski, rzecznik Komendy Głównej Policji. Dyskusja na temat dostępności tych środków wybuchła po informacji o dwóch nastolatkach z Bydgoszczy, którzy - po zatruciu dopalaczami - trafili do szpitala. Jeden z nich w stanie ciężkim przebywa na oddziale intensywnej terapii (ekarze podkreślają, że gdyby później trafił do szpitala, mógłby umrzeć).

Sprawa ta zachęciła do rozważań także naszych internautów. Jedni chcą całkowicie zdelegalizować dopalacze, inni proponują... zalegalizować narkotyki.

Jak walczyć z dopalaczami?

Mariusz Sokołowski stwierdził, że aby skutecznie walczyć z dopalaczami potrzebne są zmiany w prawie.

Kontakt24 - Opinia użytownika

„Policja może być skuteczna, ale musi mieć wsparcie w konkretnych przepisach, które na wzór tego, co obowiązuje w niektórych krajach Europy Zachodniej, będą mówiły chociażby o domniemaniu szkodliwości. Zanim taki produkt pojawi się na polskim rynku, musi przejść pewne testy, badania, czy jest on szkodliwy dla człowieka czy też nie" – powiedział rzecznik.

Sokołowski podkreślił, że handlujący dopalaczami znajdują sposoby, na omijanie prawa. Póki co, aby walczyć z handlującymi środkami odurzającymi pozostają działania prawne i prewencyjne, polegające na uświadamianiu młodych ludzi. Niepełnoletnich problem stosowania dopalaczy dotyczy w szczególności.

"Niech ktoś weźmie się za tych, którzy sprzedają to dzieciom!!!"

Skrzynka Kontaktu 24 zapełniła się komentarzami internautów na temat dopalaczy.

@Starachowiczanka stwierdziła, że sklepy z dopalaczami nie powinny znajdować się w pobliżu szkół. „W moim mieście Starachowice(woj. świętokrzyskie) sklep z dopalaczami znajduje się przy szkole podstawowej i nikomu to nie przeszkadza. To karygodne i celowe działanie właścicieli takich sklepów, świadomie narażają dzieci na niebezpieczeństwo. Powinna wejść w życie ustawa o zakazie sprzedaży takowych środków w obrębach szkół" – napisała @Starachowiczanka.

@Coolbee uważa, że dopalacze w ogóle nie powinny być dostępne dla osób niepełnoletnich. „Uważam, że sklepy z dopalaczami mogą sobie być i niech dorośli ludzie, jeżeli chcą, to sobie je kupują, podobnie jak alkohol czy papierosy. Wszystko jest dla nich, oczywiście z umiarem i zachowaniem zdrowego rozsądku. Ale na Boga!!! Niech ktoś weźmie się za tych, którzy sprzedają to dzieciom!!!" – napisał @Coolbee.

Wnieść zakaz

Jacek z Warszawy idzie dalej. Uważa, że sprzedaż dopalaczy powinna być całkowicie zakazana.

„Nasi parlamentarzyści zamiast kłócić się o bzdury powinni w całej rozciągłości wnieść zakaz sprzedaży jakichkolwiek środków odurzających. Ktoś przecież musiał wyrazić zgodę na tego typu działalność" – stwierdził @Jacek z Warszawy.

Całkowicie odmienny pogląd prezentuje @Marcin. Internauta z Poznania uważa, że problem związany z dopalaczami jest konsekwencją zbyt restrykcyjnej polityki. „Powstanie sklepów z dopalaczami jest wynikiem restrykcyjnej polityki narkotykowej Państwa Polskiego, jak i hipokryzji przejawiającej się w penalizacji jednych środków psychoaktywnych (często naturalnych) wobec pełnego przyzwolenia wobec innych, często o wiele bardziej uzależniających. Podziękujmy zatem politykom, którzy w pogoni za głosami (szczególnie elektoratu konserwatywnego) postradali rozsądek, niestety nie pierwszy, a co gorsza myślę, że nie ostatni raz" – komentuje @Marcin z Poznania.

Na własną odpowiedzialność

@Marcin twierdzi, że osoby stosujące dopalacze powinny ponosić dodatkowe koszty związane z opieką zdrowia. „Dlaczego zajmujemy się ratowaniem głupków, którzy trują się na własne życzenie? Niech biorą, niech palą, niech piją, niech zażywają i niech ich ubywa – naturalna selekcja. Dlaczego ja, starając się dbać o swoje zdrowie, muszę się obawiać, czy służba zdrowia będzie miała środki na leczenie mnie, jeśli coś mi się przytrafi? (...) Proponuję obłożyć dopalacze akcyzą wyższą niż koszty ratownictwa medycznego i toksykologii" – napisał @Marcin.

Autor: ak//jaś

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Nawałnice przeszły w niedzielę przez Arabię Saudyjską. Ulewny deszcz spowodował, że w mieście Dżedda doszło do podtopień. Widać je na nagraniu, które wysłała na Kontakt24 pani Martyna.

Nawałnice w Arabii Saudyjskiej. Podtopiona Dżedda na nagraniu Reporterki24

Nawałnice w Arabii Saudyjskiej. Podtopiona Dżedda na nagraniu Reporterki24

Źródło:
gulfnews.com, Kontakt24

Podróżujący pociągiem mężczyzna zauważył samochód, który ciągnął za sobą sanki z dwójką małych dzieci. W trakcie krótkiego postoju nagrał film, który ma zamiar przekazać policji. Uważa, że ta zabawa mogła skończyć się tragicznie. Nagranie dostaliśmy na Kontakt24.

Samochód ciągnął sanki z dziećmi. "Ścigał się z pociągiem". Nagranie

Samochód ciągnął sanki z dziećmi. "Ścigał się z pociągiem". Nagranie

Źródło:
Kontakt24, TVN24

W sześciu mieszkaniach przy ulicy Jęczmiennej we Wrocławiu ktoś uszkodził szyby, strzelając w nie najprawdopodobniej z wiatrówki. - Ktoś sobie zabawę urządził. Całe szczęście nikt nie stał przy oknie - zrelacjonował w rozmowie z nami pan Andrzej, jeden z mieszkańców. Sprawą ma zająć się policja.

Dziury po pociskach w oknach sześciu mieszkań we Wrocławiu

Dziury po pociskach w oknach sześciu mieszkań we Wrocławiu

Źródło:
Kontakt 24

W sobotni wieczór mogliśmy obserwować niezwykłe zjawisko - zakrycie Saturna przez Księżyc. Patrzeniu w niebo sprzyjała aura. Do obserwacji nie był potrzebny żaden specjalistyczny sprzęt.

Saturn schował się za Księżycem. "Na zewnątrz zimno, ale było warto"

Saturn schował się za Księżycem. "Na zewnątrz zimno, ale było warto"

Aktualizacja:
Źródło:
"Z głową w gwiazdach", tvnmeteo.pl

Prezydent Andrzej Duda postanowił skorzystać z zimowej aury i wybrał się na narty do Kluszkowiec. W zjazdach towarzyszy mu dwóch ochroniarzy.

Andrzej Duda wypoczywa na nartach

Andrzej Duda wypoczywa na nartach

Źródło:
tvn24.pl

Pan Dariusz miał w czwartek wieczorem wylecieć z Sharm el-Sheikh do Rzeszowa samolotem linii SkyUp. Jego lot został jednak odwołany, podobnie jak kolejny. Linie lotnicze przepraszają pasażerów.

Odwołane loty z Egiptu i Fuerteventury. Część pasażerów musiała czekać prawie dwie doby

Odwołane loty z Egiptu i Fuerteventury. Część pasażerów musiała czekać prawie dwie doby

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Za sprawą powrotu zimy do Polski pogoda w części kraju była niebezpieczna. Występowały burze śnieżne, wiał silny wiatr. Na jadące auto w Koszalinie spadło drzewo. Opady śniegu i śliska nawierzchnia utrudniały kierowcom poruszanie się - zimowe opony były koniecznością. Pogodowe relacje otrzymaliśmy na Kontakt24.

Atak zimy w części Polski. Drzewo spadło na samochód

Atak zimy w części Polski. Drzewo spadło na samochód

Źródło:
dd

Pani Aleksandra zapłaciła 350 złotych za przejazd z Dworca Wschodniego do centrum. Według taryfy przewoźnika jeden kilometr podróży wyceniony był na 60 złotych. Kobieta nie zgłosiła sprawy na policję, ale nie kryje rozgoryczenia tą sytuacją. - To naprawdę przykre, że można tak kogoś naciągnąć - powiedziała.

350 złotych za 11-minutowy kurs

350 złotych za 11-minutowy kurs

Źródło:
Kontakt24/tvnwarszawa.pl

W lesie w podlaskim Surażu pojawiły się lodowe włosy. Zdjęcia, na którym widać to rzadkie zjawisko, dostaliśmy na Kontakt24. Dopiero kilka lat temu naukowcy odkryli proces jego powstawania.

"Przypominało pałki z watą cukrową. Było tego całe mnóstwo"

"Przypominało pałki z watą cukrową. Było tego całe mnóstwo"

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Piętnastomiesięczna dziewczynka straciła przytomność po tym, jak "niezauważona weszła do skrzyni łóżka" i została tam przypadkowo zamknięta. Początkowo przywrócono dziecku funkcje życiowe, ale ostatecznie nie udało się jej uratować. Wstępne ustalenia wskazują, że doszło do tragicznego wypadku.

Nie żyje piętnastomiesięczna dziewczynka. "Weszła niezauważona do skrzyni łóżka"

Nie żyje piętnastomiesięczna dziewczynka. "Weszła niezauważona do skrzyni łóżka"

Źródło:
Kontakt24, TVN24

W małopolskiej Przysietnicy pojawiła się biała tęcza. Zdjęcie nietypowego zjawiska, które powstaje w czasie mgły, otrzymaliśmy na Kontakt24.

Biała tęcza w Małopolsce. "Czegoś takiego jeszcze nie widziałem"

Biała tęcza w Małopolsce. "Czegoś takiego jeszcze nie widziałem"

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Policyjny pościg w Stargardzie zakończył się, gdy kierująca uderzyła w zaparkowany samochód. Jak się okazało, kobieta była pijana. Z tyłu auta była jej czteroletnia córka, jechała bez fotelika.

Pijana uciekała przed policją. W aucie była jej czteroletnia córka

Pijana uciekała przed policją. W aucie była jej czteroletnia córka

Źródło:
TVN24

Na Kontakt24 otrzymaliśmy informacje, że klienci centrum handlowego Bonarka w Krakowie utknęli w gigantycznych korkach i nie mogli po południu i wczesnym wieczorem wyjechać z parkingu. W sznurze aut - jak alarmował jeden z Reporterów24 - niektórzy czekali kilka godzin. - Potwierdzam, że nawał klientów sparaliżował ruch w okolicy, policja na miejscu stara się pomóc kierowcom i kieruje ruchem - przekazał tvn24.pl młodszy aspirant Mateusz Lenartowicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Drogowy paraliż pod centrum handlowym. Policja wysłała patrole

Drogowy paraliż pod centrum handlowym. Policja wysłała patrole

Źródło:
tvn24.pl

Za kurs z Dworca Centralnego na Mokotów zapłaciła 360 złotych. Zszokowana kobieta sprawę zgłosiła policji. - Powiedzieli mi, że wiedzą o tym mężczyźnie i jemu podobnych. To cała szajka - opowiedziała pani Klaudia. Czy policja może coś zrobić z nieuczciwymi "taksówkarzami"?

Nieuczciwi "taksówkarze" wystawiają rachunki na niebotyczne kwoty. Policja tłumaczy, co może zrobić

Nieuczciwi "taksówkarze" wystawiają rachunki na niebotyczne kwoty. Policja tłumaczy, co może zrobić

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pierwszego dziadka do orzechów dostała jeszcze jako dziecko. Wtedy nie była zadowolona, wolała łyżwy. Jak się okazało, z biegiem czasu zbieranie drewnianych figurek stało się jej pasją. Chociaż ma 500 sztuk, szukając kolejnego dziadka, wie, czy taki stoi już na jej półce. - Czy mam ulubionego? Wie pani, to jak z dziećmi, wszystkie się kocha - mówi pani Aldona w rozmowie z tvn24.pl.

Zebrała 500 dziadków do orzechów, mają swój pokój

Zebrała 500 dziadków do orzechów, mają swój pokój

Źródło:
TVN24