Z kilometrowymi korkami musieli zmierzyć się rano kierowcy na wjeździe do Ostrołęki (woj. mazowieckie). Jak się okazało, przyczyną zatoru był rozpoczęty remont ronda Księcia Siemowita III. "Prace zostały podjęte samowolnie" - twierdzi urząd miasta, który zapowiada wniosek o ukaranie firmy budowlanej. "Każdy moment na wykonanie tego odcinka byłby nieodpowiedni" - odpowiada z kolei prezes firmy. Informacje o problemach kierowców, a także zdjęcia, zamieścił w serwisie Kontaktu 24 portal moja-ostroleka.pl.
"Firma Ostrada dziś rano beż żadnych zapowiedzi zablokowała część nowego mostu i rozpoczęła prace na rondzie Księcia Siemowita III w Ostrołęce, które jest połączeniem dwóch dróg krajowych: nr 53 w kierunku Olsztyna i 61 z Warszawy" - poinformował serwis moja-ostroleka.pl. Kierowcy utknęli w ogromnych korkach. "Stoję już prawie dwie godziny. Od przystanku w Zabrodziu dojechałem dopiero do witacza 'Ostrołęka', a do pracy jeszcze ponad godzinę jazdy!" - mówił jeden z kierowców.
Jak poinformował serwis moja-ostroleka.pl, jeszcze o godz. 9.30 kolejka samochodów miała 3,5 kilometra długości. Później sytuacja zaczęła się poprawiać. "Na najwyższych obrotach pracują policjanci, którzy robią co mogą, aby rozładować korki. Na szczęście wjazd do Ostrołęki od strony Warszawy jest już drożny. Nie tworzy się aktualnie żaden większy zator" - podał po godz. 11 serwis.
Urząd miasta: prace zostały podjęte samowolnie
"Prace remontowe na ulicy Warszawskiej, w okolicy ronda Ziemowita, zostały podjęte samowolnie przez firmę Ostrada, bez odpowiedniego oznakowania i umożliwienia sprawnego ruchu. W dniu 13 grudnia br. inspektor nadzoru zakazał prowadzenia dalszych prac na ww. odcinkach DK 61 z uwagi na warunki atmosferyczne i niskie temperatury" - poinformował na swojej stronie internetowej urząd miasta. "Wystąpiliśmy do policji i powiatowego nadzoru budowlanego o ukaranie firmy za samowolne działania. Prezydent miasta zapowiedział pociągnięcie firmy do odpowiedzialności przy pomocy wszelkich prawem przewidzianych konsekwencji" - zapowiedział ratusz.
Mają zakończyć do nocy
Jak poinformował urząd miasta, ponieważ w wyniku podjętych nocą prac usunięta została warstwa podbudowy do głębokości 1 metra, wykonawca ze względu na bezpieczeństwo ruchu został zobligowany do zakończenia prac w dniu dzisiejszym do godzin nocnych.
"Chcemy, aby pracownicy jak najszybciej dokończyli rozgrzebany odcinek i opuścili teren. Na pewno nie dopuścimy tej ekipy do pracy w godzinach porannych i dziennych. W tej chwili na miejscu są pracownicy ratusza. Robotnicy powinni przedstawić nam harmonogram robót i przede wszystkim ustawić oznakowanie. O uzgodnieniach będziemy informowali" - powiedział w rozmowie z serwisem moja-ostroleka.pl Wojciech Dorobiński, rzecznik urzędu miasta.
"Prosimy o korzystanie z alternatywnych do DK 61 i DK 53 tras w celu objazdu miasta Ostrołęki" - zaapelował ratusz.
"Zawsze wszystkiemu winni są drogowcy"
Firma Ostrada, poproszona przez nas o ustosunkowanie się do tej sprawy, odpowiedziała, że jedynym komentarzem mógłby być brak komentarza. "Zawsze wszystkiemu winni są drogowcy. Coraz częściej czujemy się jak ludzie niższej kategorii" - napisał do redakcji Kontaktu 24 Jarosław Nowak, prezes firmy.
Jak poinformował, powoli kończą się utrudnienia na słynnym rondzie. "Prace trwały przez całą noc. Na rondzie wymieniliśmy konstrukcję jezdni o grubości 1 m, o godzinie 17-tej będzie można przejechać po warstwie wiążącej. Obecnie odbywa się ruch wahadłowy" - relacjonował po godz. 15 Jarosław Nowak i dodał, że zimą prace drogowe przebiegają sprawniej, ponieważ nawierzchnia schnie szybciej niż latem.
Prezes firmy stwierdził, że każdy moment na wykonanie tego odcinka byłby nieodpowiedni, ponieważ jest to newralgiczny punkt dla miasta. "Paraliż to za dużo powiedziane - od strony Warszawy czas oczekiwania wynosi obecnie 10 min - nie mamy jednak wpływu na niekulturalne zachowania kierowców, które utrudniają pracę nam i policji. Problemy z przejazdem w godzinach szczytu są tu niestety codziennością. Życzymy użytkownikom tak sprawnych przebudów rond" - napisał.
"Zamiast obwodnicy Ostrołęki w prezencie pod choinkę dla użytkowników remontujemy najbardziej newralgiczny obiekt dla miasta - niestety nie jesteśmy w stanie przesunąć dwóch mostów ani też zmienić biegu rzeki Narew" - skwitował prezes.
Autor: aka//tka,ja