W Pruszczu Gdańskim w czwartek około godziny 21:30 zawalił się fragment budynku. Strażacy do późnych godzin nocnych przeszukiwali gruzowisko w asyście psów ratowniczych. Pod gruzami nikt się nie znajdował. Zdjęcia zawalonego domu przysłała do nas @agata.
Informację internautki potwierdził dyżurny wojewódzkiej straży pożarnej w Gdańsku. Dyżurny nie był jednak w stanie potwierdzić, czy przyczyną zawalenia był rzeczywiście wybuch gazu.
"Zgłoszenie otrzymaliśmy o godzinie 21:40. Z niewyjaśnionych na razie przyczyn zawalił się fragment budynku handlowo-usługowego z częścią mieszkalną. Rodzinie, która tam mieszkała nic się nie stało, ale dla pewności dokładnie przeszukujemy gruzy" - powiedział.
Jak poinformowała Marzena Szwed-Sobańska z Komendy Powiatowej Policji w Pruszczu Gdańskim, budynek jest obecnie zabezpieczony przez policję. Nikt nie ma do niego wstępu, bo konstrukcja grozi całkowitym zawaleniem. Z tego względu nadal nie udało się ustalić, co przyczyniło się do wczorajszej katastrofu budowlanej.
Autor: pś//ŁUD