Podejrzany o spowodowanie strzelaniny w Kamieniu Pomorskim trafił na trzy miesiące do aresztu. Mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa i narażenia dwóch osób na bezpośrednie niebezpieczeństwo utrat życia i zdrowia. Jak informuje prokuratura, podejrzany nie przyznał się do winy. W niedzielę w wyniku postrzelenia zginął 23-latek. Pierwszą informację otrzymaliśmy na Kontakt 24 od serwisu portalwrc.pl.

Małgorzata Wojciechowicz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Szczecinie poinformowała w środę rano w rozmowie z redakcją Kontaktu 24, że wczoraj sąd zdecydował na wniosek prokuratury o tymczasowym trzymiesięcznym areszcie dla podejrzanego Macieja Sz. "Mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa oraz narażenia dwóch osób na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia" - powiedziała. Dodała, że nie przyznaje się do winy.

Rzeczniczka wyjaśniła, że prokurator prowadzący zdecydował, że nie będzie informował okolicznościach sprawy.

Ireneusz Celej, naczelnik wydziału kryminalnego KPP w Kamieniu Pomorskim w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 informował, że w niedzielę przed godz. 9 przy drodze wjazdowej do Kamienia Pomorskiego doszło do zdarzenia, w wyniku którego mężczyzna trafił do szpitala. Poszkodowany zmarł. Policja przekazała, że nie udziela informacji o okolicznościach, w jakich doszło do śmierci mężczyzny.

Małgorzata Wojciechowicz informowała nas, że zmarły mężczyzna to 23-letni mieszkaniec Golczewa. Prokurator potwierdziła, że mężczyzna zginął od rany postrzałowej.

Jak w poniedziałek podał serwis kamienskie.info, w niedzielę wieczorem zatrzymano w sprawie strzelaniny pod Kamieniem Pomorskim jedną osobę, właściciela mercedesa ml, który miał być widziany w momencie strzelaniny.

Serwis informował w niedzielę, że do 23-letniego mężczyzny strzelono z innego pojazdu. Powołując się na własne źródła, serwis podał, że samochód ten został odnaleziony.

W niedzielę zarządzono blokadę dróg wyjazdowych z Kamienia Pomorskiego i wjazdowych do Szczecina. Kontrolowano pojazdy w poszukiwaniu zbiega.

Autor: js//tka,ja