20-latek zginął od strzału w klatkę piersiową w Kwidzynie (woj. pomorskie). Prokuratura przesłuchała już pięciu mężczyzn, którzy mogą mieć związek z tą sprawą. Trzech z nich usłyszało zarzuty zabójstwa, zostali tymczasowo aresztowani. Pierwszą informację o zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Trzej mężczyźni usłyszeli zarzuty zabójstwa 20-latka w niedzielę po południu.
- Mężczyźni działali wspólnie i w porozumieniu. Grozi im dożywocie - powiedziała prok. Tatiana Paszkiewicz z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Śledczy wnioskowali o areszt tymczasowy. Sąd przychylił się do tego wniosku. Trzej mężczyźni spędzą najbliższe trzy miesiące w areszcie. Nie udało się jeszcze ustalić motywu zbrodni. - Nie wykluczamy, że były to porachunki pseudokibiców - dodała prok. Paszkiewicz.
Strzelili do niego na ulicy
Pierwsze informacje o piątkowej strzelaninie otrzymaliśmy na Kontakt 24. Mężczyznę postrzelono w Kwidzynie około godz. 16. Wszystko rozegrało się na ul. Warszawskiej. Jak powiedział wówczas prokurator, to był jeden celny strzał w okolice klatki piersiowej. Rannego przewieziono do szpitala, ale lekarzom nie udało się go uratować. 20-latek zmarł.
Jeszcze tego samego dnia policjanci zatrzymali pięciu mężczyzn, którzy mieli mieć związek z tą sprawą. To mężczyźni w wieku od 20 do 22 lat. W ich zatrzymaniu brali udział antyterroryści. Część osób zatrzymano w domach, pozostałych na ulicy. Okazuje się, że niektórzy byli dobrze znani policji.
Autor: aa/gp / Źródło: TVN24 Pomorze