Na jednej z ulic w Mielcu (Podkarpackie) kierowca miał zajechać drogę 31-latkowi. Jak opowiedział ten ostatni w rozmowie z redakcją Kontaktu 24, z samochodu miał wysiąść nieznany mu, rosły mężczyzna, wytłuc szybę w jego pojeździe i zacząć go bić. Policja dotarła do nagrania, które potwierdza przebieg zdarzenia w wersji przedstawionej przez poszkodowanego. Funkcjonariusze ustalili numery rejestracyjne samochodu i personalia podejrzewanego.
Skontaktował się z nami pan Marcin, który opowiedział, że w sobotę w Mielcu został pobity na drodze.
- Kierowca nieznanego mi samochodu osobowego zajechał mi drogę i wymusił, żebym się zatrzymał. Później wysiadł rosły mężczyzna, który gołą ręką rozbił szybę w moim aucie, a następnie zaczął mnie bić, a właściwie masakrować. (...) Uderzał w twarz, próbował wyciągnąć mnie na zewnątrz. W pewnej chwili gwałtownie ruszyłem swoim autem - relacjonował.
31-latek, który jest osobą z niepełnosprawnością, trafił z obrażeniami do szpitala. Ma poobijaną twarz i uszkodzony odcinek szyjny kręgosłupa. - W tej chwili sprawa jest procedowana na policji w Mielcu. Wiem, że zgłosili się już jacyś świadkowie. Ja sam nie mam nagrania, ale wiem na pewno, że komuś udało się to nagrać i policja ma już ten film. Nie znam tych ludzi, nie wiem, kim są - powiedział pan Marcin o napastniku i towarzyszącej mu kobiecie.
Policja potwierdza i ma nagranie
Przebieg zdarzenia na drodze w wersji przedstawionej przez poszkodowanego potwierdziła nam podkomisarz Urszula Chmura, oficer prasowa Komendy Powiatowej w Mielcu. - W dniu 30 lipca, o godzinie 19.45, oficer dyżurny otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu przy ulicy Sienkiewicza. Po przyjeździe na miejsce, poszkodowany w sprawie 31-letni mężczyzna zrelacjonował policjantom, że nieznany sprawca zajechał mu drogę, a następnie wybił szybę w jego samochodzie od strony kierowcy, po czym uderzył go kilkakrotnie pięścią w twarz. Poszkodowany zgłosił zawiadomienie, początkowo z artykułu 288 Kodeksu karnego o uszkodzonym mieniu - przekazała.
Ustalili personalia podejrzewanego
Policjantka przyznała, że poszkodowany miał rany oraz ogólne potłuczenia twarzy i głowy, a także rozcięcia i opuchliznę. Został zabrany do szpitala. - W trakcie wykonywania czynności, funkcjonariusze ustalili świadków tego zdarzenia, z których jeden posiadał rejestrator samochodowy, na którym nagrano całe zajście. Z filmu wynika, że tak, jak relacjonował pokrzywdzony, dwa samochody zatrzymały się na Sienkiewicza, ze skody wybiegli mężczyzna i kobieta, po czym napastnik wybił szybę w volkswagenie i zaczął bić kierowcę - powiedziała podkomisarz Chmura.
Policjanci ustalili numery rejestracyjne pojazdu oraz personalia podejrzewanego. - Poza zarzutami o zniszczeniu mienia, prowadzimy też czynności w związku z artykułem 157 Kodeksu karnego o lekkim lub średnim uszczerbku na zdrowiu - przekazała policjantka.
Autor: est,mm / Źródło: tvn24.pl / Kontakt 24