20 zastępów straży pożarnej walczyło z ogniem, który pojawił się w budynkach mieszkalnych w Lądku-Zdroju (Dolnośląskie). Zwarta zabudowa utrudniała akcję gaśniczą. Pierwszą informację oraz zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Zgłoszenie o pożarze przy ulicy Kościelnej strażacy otrzymali przed godziną 7.
- Ogień pojawił się w jednej kamienicy. Później przeniósł się na dachy sąsiednich budynków - relacjonował dyżurny dolnośląskiej straży pożarnej.
Trudna akcja
Akcja gaśnicza była utrudniona, ponieważ pożar rozwinął się w zwartej zabudowie. - Działania były skomplikowane - podkreślał mł. kpt. Janusz Marnik, rzecznik kłodzkiej straży pożarnej.
Na miejscu pracowało 20 jednostek straży. Nie było osób poszkodowanych. Jedną osobę ratownicy ewakuowali z budynku. - Reszta osób opuściła zabudowania przed naszym przybyciem - poinformował Marnik.
Strażacy zlokalizowali pożar, dzięki czemu ogień nie rozprzestrzenił się i mógł być dogaszony. Przed godziną 9 rzecznik kłodzkiej straży pożarnej poinformował o działaniach gaśniczych wewnątrz obiektu. - Spaleniu uległy konstrukcje dachów trzech budynków. Jeden zapalał się od drugiego - wyjaśnił rzecznik.
Po godzinie 11, w rozmowie z TVN 24, przedstawiciel straży pożarnej podkreślił, że ratownicy sprawdzali pomieszczenia, aby upewnić się, że w środku nikt nikogo nie było.
Akcja dogaszania i rozbiórki uszkodzonych elementów konstrukcyjnych może potrwać jeszcze kilka godzin.
Autor: tam/kab / Źródło: TVN24 Wrocław