Gwałtowne burze przetoczyły się we wtorek przez część Polski. Towarzyszyły im opady deszczu i silne porywy wiatru, które powalały drzewa i uszkadzały dachy budynków. W związku z załamaniem pogody strażacy interweniowali kilkaset razy. Ich działania głównie polegały na wypompowywaniu wody z zalanych terenów, zabezpieczaniu uszkodzonych dachów i usuwaniu połamanych drzew. Materiały otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Przez Małopolskę we wtorek przechodziły burze z ulewnymi opadami deszczu i z gradem. Od godziny 15 do 19 małopolscy strażacy interweniowali w związku z załamaniem pogody 236 razy. Aż 147 razy byli wzywani w Tarnowie. Ich interwencje polegały na usuwaniu połamanych konarów i drzew, wypompowywaniu wody oraz zabezpieczaniu uszkodzonych pokryć dachowych.
Burze na Lubelszczyźnie
Dyżurny KW PSP w Lublinie Piotr Kołtun przekazał we wtorek, że od godz. 21 zaczęła rosnąć liczba zgłoszeń związanych z przechodzącymi nad regionem burzami.
- Aktualnie mamy 177 interwencji. Najwięcej z nich dotyczy powiatu zamojskiego i krasnostawskiego. W głównej mierze są to powalone drzewa i konary. Odnotowano 10 uszkodzonych budynków mieszkalnych i 10 budynków gospodarczych w wyniku zerwanych dachów. Jest także 9 uszkodzonych pojazdów z powodu powalonych drzew - wymienił wieczorem dyżurny dodając, że nie ma osób poszkodowanych.
Domy bez prądu na Podkarpaciu
Na Podkarpaciu burze rozpoczęły się po godzinie 18 w rejonie Przemyśla, po czym przemieszczały się w kierunku północy. Jak przekazał Piotr Dziekan z Wojewódzkiego Centrum Zarzadzania Kryzysowego w Rzeszowie, strażacy interweniowali 55 razy. Najwięcej interwencji odnotowano w powiatach jarosławskim - 20, leżajskim - 11, przemyskim - 9. Strażacy byli wzywani przede wszystkim do usuwania połamanych drzew i wypompowywania wody z zalanych piwnic.
Piorun uderzył w dwa budynki gospodarcze. W powiecie lubaczowskim lekko uszkodzony został dach. W powiecie jasielskim piorun uderzył w stodołę, po czym wybuchł pożar. W całym województwie we wtorek wieczorem 22340 gospodarstw nie miało prądu.
Uszkodzone ogrodzenie Pałacu Branickich
Około 15 tysięcy odbiorców nie ma w środę rano prądu w Podlaskiem - poinformowała przedstawicielka PGE Dystrybucja S.A. To efekt burz, które przeszły nad województwem. Strażacy interweniowali ponad 80 razy.
Uniwersytet Medyczny w Białymstoku (UMB) poinformował, że wichura powaliła stary klon, który przewrócił się na zabytkowe ogrodzenie przy Pałacu Branickich (UMB mieści się w tym pałacu). Na zamieszczonych w mediach społecznościowych zdjęciach widać, że ogrodzenie zostało uszkodzone. Klon przewrócił się przy bramie wejściowej na teren pałacowych ogrodów - od strony białostockiej katedry. - Przejście tamtejszą furtką jest zamknięte - informuje uczelnia w mediach społecznościowych.
Autor: ps,anw / Źródło: tvnmeteo.pl/Kontakt 24