Potraktował rower niczym pojazd uprzywilejowany. W Żmigrodzie (Dolnośląskie) Reporter 24 nagrał rowerzystę, który przejechał przez skrzyżowanie rozmawiając przez telefon i nie sygnalizując manewru. - Musiałem odbić, żeby go nie potrącić - mówi.
Na nagraniu nadesłanym na Kontakt 24 widać skręcającego w lewo rowerzystę. Przejeżdża on przez skrzyżowanie mimo nadjeżdżającego z naprzeciwka samochodu. Do niebezpiecznej sytuacji doszło w minioną środę na jednym ze skrzyżowań w Żmigrodzie.
Reporter 24 przyznaje, że gdyby nie jego refleks, mogłoby dojść do tragedii. - Nie rozejrzał się. Był zajęty rozmową przez telefon. Ja musiałem odbić w lewo, żeby go nie potrącić. Ma szczęście, że w ogóle żyje - mówi pan Grzegorz.
Jak dodaje, po zjechaniu ze skrzyżowania rowerzysta nie zatrzymał się. Po prostu pojechał dalej.
Szanse w zderzeniu z samochodem?
To kolejne nagranie, które publikujemy ku przestrodze.
W kwietniu pokazaliśmy Wam film, na którym widać 15-letnią rowerzystkę, która wjeżdżając na przejście dla pieszych, dostała się pod koła samochodu. Nastolatka trafiła do szpitala. - To nagranie może być przestrogą dla rowerzystów. Zauważyłem, że często osoby te nie rozglądają się przed wjazdem na przejście albo na ulicę, a przecież oni nie mają szans w zderzeniu z samochodem - powiedział wtedy autor nagrania.
Opisywaliśmy również wypadek w Nowym Tomyślu, w którym także na przejściu dla pieszych doszło do potrącenia rowerzysty. Na szczęście zakończyło się jedynie na siniakach, jednak - jak mówił wówczas Przemysław Podleśny z nowotomyskiej policji - mogło skończyć się tragicznie.
Autor: dk//ank