- W miesiącu pokonuję nawet 10 tysięcy kilometrów, ale takiej głupoty na drodze jeszcze nie widziałem - mówi pan Wojciech, który w piątek musiał ostro hamować, żeby czołowo nie zderzyć się z ciemnym porsche. Do zdarzenia doszło w okolicy Piotrkowa Trybunalskiego (Łódzkie). Nagranie z niebezpiecznej sytuacji dostaliśmy na Kontakt 24.
Pan Wojciech w piątek przed godziną 11 jechał drogą krajową numer 12 w pobliżu Piotrkowa Trybunalskiego. Kiedy wyjechał zza zakrętu, zobaczył, że na niego jedzie samochód osobowy. Jego kierowca wyprzedzał mimo podwójnej linii ciągłej - tuż przed zakrętem.
- Zobaczyłem go, gdy byłem na prostym odcinku drogi. On wyprzedzał na podwójnej ciągłej, jechał na czołowe, zaczął mi migać długimi światłami. Gdybym nie zahamował, byłby wypadek - opowiadał Reporter 24. - W miesiącu pokonuję nawet 10 tysięcy kilometrów, ale takiej głupoty na drodze jeszcze nie widziałem - podsumował.
Całe zajście nagrał wideorejestrator w aucie pana Wojciecha. Przeglądając film zauważył, że ciemne porsche, z którym niemal się zderzył, jest na zagranicznych tablicach rejestracyjnych.
Ryzykowanie życiem
Nieodpowiedzialnemu kierowcy za manewr widoczny na nagraniu mógłby grozić mandat w wysokości 500 złotych, albo nawet grzywna w wysokości 5 tysięcy złotych, jeżeli sprawa trafiłaby do sądu.
Z policyjnych statystyk wynika, że nieprawidłowe wyprzedzanie tylko w zeszłym roku kosztowało życie 202 osób, a ponad 1500 osób odniosło obrażenia.
Autor: ank, bz/ak / Źródło: TVN24 Łódź / Kontakt 24