Uszkodzona sieć trakcyjna, zniszczona lokomotywa i opóźnienia na kolei. Taki jest bilans wypadku w okolicach Kutna (woj. łódzkie). Jak poinformował rzecznik PKP PLK, do sytuacji doprowadziła nieumiejętna wycinka drzewa na jednej z prywatnych posesji w okolicach torów. Informację i zdjęcie otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Do wypadku doszło około godz. 13 w miejscowości Franki.
- Jak udało nam się ustalić, usterka sieci spowodowana jest nieumiejętną wycinką drzew na prywatnej posesji w pobliżu torów - wyjaśnił Mirosław Siemieniec, rzecznik Polskich Linii Kolejowych. - Jedno z drzew spadło na sieć, uszkodziło ją i cztery słupy trakcyjne - dodał.
Drzewo uszkodziło również nadjeżdżający pociąg relacji Warszawa-Szczecin. - Lokomotywa ma wybitą szybę - informowała Beata Czemerajda z PKP Intercity.
Jak relacjonował po godz. 17 Mirosław Siemieniec, około 150 osób z uszkodzonego składu zdecydowało się przesiąść do innego. - Pociąg naprawczy zakończył już zabezpieczanie zerwanej sieci - mówił rzecznik. Po uszkodzony skład wezwano lokomotywę spalinową, by ściągnęła pociąg do Kłodawy. Stamtąd - z wymienioną lokomotywą - skład miał ruszyć w dalszą drogę. Jak powiedział Siemieniec, z pomocą straży pożarnej podróżnym zapewniono napoje.
W wyniku gwałtownego hamowania poszkodowany został jeden pasażer pociągu. - To mężczyzna, który miał otarcia - mówił dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Kutnie. Jak dodał, w związku z wycinką drzew przesłuchani zostali dwaj mężczyźni.
Autor: kab//tka