W gdyńskim porcie pojawiły się plamy na wodzie - taką informację dostaliśmy w piątek od Reportera24 na Kontakt24. Internauta przesłał także zdjęcia, na których widać rozległe plamy paliwa. W sobotę rano zanieczyszczenie usunęła jednostka Delfin. Kapitanat zapewnia, że to był niewielki wyciek, a sytuacja jest opanowana.
Jeszcze w piątek dyżurny potwierdził "drobny wyciek". Prawdopodobnie powstał on podczas tankowania paliwa przez francuskie okręty, które przebywają w gdyńskim porcie. Zanieczyszczenie udało się usunąć w sobotę rano ok. godz. 8.35.
"Zakończyliśmy już działania. W akcji wziął udział jeden Delfin, czyli jednostka, która na co dzień monitoruje brzeg i go oczyszcza" - zapewnił Marek Sankowski, oficer dyżurny gdyńskiego kapitanatu.
W porcie pojawił się także inspektor ochrony środowiska, który przeprowadził kontrolę wody. - Nie było żadnych zastrzeżeń. Sytuacja jest opanowana - dodał oficer.
Plamy pojawiły się w piątek
"Zdjęcia wykonałem w dniu dzisiejszym o godzinie 15.36. Na zdjęciach jest basen portowy Gdyni. Widać bardzo mocne i na dużej powierzchni zanieczyszczenie wody środkami ropopochodnymi (olej, paliwo, diesel, ...)" - napisał w piątek wieczorem na Kontakt 24 internauta Andrzej.
Dyżurny gdyńskiego kapitanatu przekazał w rozmowie z tvn24.pl, że na powierzchni wody pojawiły się plamy paliwa lekkiego (MGO). Zapewnił jednak, że nie jest to duży wyciek.
Autor: aa,ak/ja