Wybuch w kamienicy, jedna osoba ranna. Katastrofę bada prokuratura

Materiał użytkownika

Jedna osoba została poparzona, trzem innym udało się opuścić budynek o własnych siłach - to bilans katastrofy budowlanej do jakiej doszło w Świdnicy (Dolnośląskie). Według strażaków jej przyczyną była eksplozja gazu. Sprawę bada prokuratura. Zdjęcia z miejsca zdarzenia otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Do zdarzenia doszło przed godziną 11 w budynku wielorodzinnym przy ulicy Wyspiańskiego w Świdnicy. Jak informuje Paweł Szydłowski ze świdnickiej straży pożarnej, doszło tam do wybuchu gazu. W wyniku eksplozji zawaliła się część przedniej ściany kamienicy.

Informacji o wybuchu gazu nie potwierdza jednak policja. Magdalena Ząbek, rzecznik świdnickiej policji, mówi jedynie o zawaleniu się przedniej ściany budynku, w którym znajdują się trzy mieszkania.

Jedna osoba ranna

Trzy osoby wyszły z budynku o własnych siłach. Jeden z mieszkańców kamienicy został ewakuowany przez strażaków. To 28-letni mężczyzna. - Ta osoba jest poparzona. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, ale została przetransportowana do szpitala - mówił Szydłowski.

Dodał, że z relacji okolicznych mieszkańców wynika, że w zawalonym domu nie powinno być nikogo. Jednak strażacy i tak przeszukali rumowisko i teren przed budynkiem. - Nikogo nie znaleźliśmy- poinformował Łukasz Grzelak, zastępca komendanta świdnickiej straży pożarnej. I dodał, że zniszczenia w kamienicy są "dość poważne". O tym, czy budynek będzie nadawał się do zamieszkania zdecydować będzie musiał nadzór budowlany.

Sprawdzą, jak doszło do katastrofy

Na miejscu pracowały służby i prokuratorzy, którzy będą wyjaśniali to, jak doszło do zdarzenia. Swoje czynności śledczy mogli rozpocząć dopiero po zakończeniu akcji strażaków. Marek Rusin, szef Prokuratury Rejonowej w Świdnicy, przed godziną 14 na antenie TVN24 mówił: - Akcja ratunkowa dobiega końca, czekamy na przekazanie nam miejsca zdarzenia. Wtedy rozpoczniemy oględziny w których, oprócz prokuratora i policji, udział weźmie biegły z zakresu pożarnictwa i gazownictwa, a także pracownicy inspektoratu nadzoru budowlanego.

Prokurator podkreślił, że to od oględzin będzie zależało, jak przebiegać będą dalsze czynności. - Są one jednak wykonywane w kierunku sprowadzenia zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób i mieniu w wielkich rozmiarach - przekazał Rusin. Nie chciał jednak, na tym etapie, powiedzieć, co było przyczyną katastrofy budowlanej. - Wiele wskazuje na to, że doszło tu do wybuchu gazu - przyznał prokurator.

Czytaj też na tvn24.pl

Autor: tam/ec

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Opady śniegu nawiedziły część Polski w piątek rano. Miejscami obficie padało, a warunki na drogach były trudne. Materiały otrzymaliśmy na Kontakt24.

Pokazaliście, gdzie znów zrobiło się biało

Pokazaliście, gdzie znów zrobiło się biało

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Nawałnice przeszły w niedzielę przez Arabię Saudyjską. Ulewny deszcz spowodował, że w mieście Dżedda doszło do podtopień. Widać je na nagraniu, które wysłała na Kontakt24 pani Martyna.

Nawałnice w Arabii Saudyjskiej. Podtopiona Dżedda na nagraniu Reporterki24

Nawałnice w Arabii Saudyjskiej. Podtopiona Dżedda na nagraniu Reporterki24

Źródło:
gulfnews.com, Kontakt24

Podróżujący pociągiem mężczyzna zauważył samochód, który ciągnął za sobą sanki z dwójką małych dzieci. W trakcie krótkiego postoju nagrał film, który ma zamiar przekazać policji. Uważa, że ta zabawa mogła skończyć się tragicznie. Nagranie dostaliśmy na Kontakt24.

Samochód ciągnął sanki z dziećmi. "Ścigał się z pociągiem". Nagranie

Samochód ciągnął sanki z dziećmi. "Ścigał się z pociągiem". Nagranie

Źródło:
Kontakt24, TVN24

W sześciu mieszkaniach przy ulicy Jęczmiennej we Wrocławiu ktoś uszkodził szyby, strzelając w nie najprawdopodobniej z wiatrówki. - Ktoś sobie zabawę urządził. Całe szczęście nikt nie stał przy oknie - zrelacjonował w rozmowie z nami pan Andrzej, jeden z mieszkańców. Sprawą ma zająć się policja.

Dziury po pociskach w oknach sześciu mieszkań we Wrocławiu

Dziury po pociskach w oknach sześciu mieszkań we Wrocławiu

Źródło:
Kontakt 24

W sobotni wieczór mogliśmy obserwować niezwykłe zjawisko - zakrycie Saturna przez Księżyc. Patrzeniu w niebo sprzyjała aura. Do obserwacji nie był potrzebny żaden specjalistyczny sprzęt.

Saturn schował się za Księżycem. "Na zewnątrz zimno, ale było warto"

Saturn schował się za Księżycem. "Na zewnątrz zimno, ale było warto"

Aktualizacja:
Źródło:
"Z głową w gwiazdach", tvnmeteo.pl

Prezydent Andrzej Duda postanowił skorzystać z zimowej aury i wybrał się na narty do Kluszkowiec. W zjazdach towarzyszy mu dwóch ochroniarzy.

Andrzej Duda wypoczywa na nartach

Andrzej Duda wypoczywa na nartach

Źródło:
tvn24.pl

Pan Dariusz miał w czwartek wieczorem wylecieć z Sharm el-Sheikh do Rzeszowa samolotem linii SkyUp. Jego lot został jednak odwołany, podobnie jak kolejny. Linie lotnicze przepraszają pasażerów.

Odwołane loty z Egiptu i Fuerteventury. Część pasażerów musiała czekać prawie dwie doby

Odwołane loty z Egiptu i Fuerteventury. Część pasażerów musiała czekać prawie dwie doby

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Za sprawą powrotu zimy do Polski pogoda w części kraju była niebezpieczna. Występowały burze śnieżne, wiał silny wiatr. Na jadące auto w Koszalinie spadło drzewo. Opady śniegu i śliska nawierzchnia utrudniały kierowcom poruszanie się - zimowe opony były koniecznością. Pogodowe relacje otrzymaliśmy na Kontakt24.

Atak zimy w części Polski. Drzewo spadło na samochód

Atak zimy w części Polski. Drzewo spadło na samochód

Źródło:
dd

Pani Aleksandra zapłaciła 350 złotych za przejazd z Dworca Wschodniego do centrum. Według taryfy przewoźnika jeden kilometr podróży wyceniony był na 60 złotych. Kobieta nie zgłosiła sprawy na policję, ale nie kryje rozgoryczenia tą sytuacją. - To naprawdę przykre, że można tak kogoś naciągnąć - powiedziała.

350 złotych za 11-minutowy kurs

350 złotych za 11-minutowy kurs

Źródło:
Kontakt24/tvnwarszawa.pl

W lesie w podlaskim Surażu pojawiły się lodowe włosy. Zdjęcia, na którym widać to rzadkie zjawisko, dostaliśmy na Kontakt24. Dopiero kilka lat temu naukowcy odkryli proces jego powstawania.

"Przypominało pałki z watą cukrową. Było tego całe mnóstwo"

"Przypominało pałki z watą cukrową. Było tego całe mnóstwo"

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Piętnastomiesięczna dziewczynka straciła przytomność po tym, jak "niezauważona weszła do skrzyni łóżka" i została tam przypadkowo zamknięta. Początkowo przywrócono dziecku funkcje życiowe, ale ostatecznie nie udało się jej uratować. Wstępne ustalenia wskazują, że doszło do tragicznego wypadku.

Nie żyje piętnastomiesięczna dziewczynka. "Weszła niezauważona do skrzyni łóżka"

Nie żyje piętnastomiesięczna dziewczynka. "Weszła niezauważona do skrzyni łóżka"

Źródło:
Kontakt24, TVN24

W małopolskiej Przysietnicy pojawiła się biała tęcza. Zdjęcie nietypowego zjawiska, które powstaje w czasie mgły, otrzymaliśmy na Kontakt24.

Biała tęcza w Małopolsce. "Czegoś takiego jeszcze nie widziałem"

Biała tęcza w Małopolsce. "Czegoś takiego jeszcze nie widziałem"

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Policyjny pościg w Stargardzie zakończył się, gdy kierująca uderzyła w zaparkowany samochód. Jak się okazało, kobieta była pijana. Z tyłu auta była jej czteroletnia córka, jechała bez fotelika.

Pijana uciekała przed policją. W aucie była jej czteroletnia córka

Pijana uciekała przed policją. W aucie była jej czteroletnia córka

Źródło:
TVN24