Prawdopodobnie wybuch bojlera elektrycznego był przyczyną zniszczenia mieszkania w kamienicy w Leśnej (Dolnośląskie). Mieszkańcy zostali ewakuowani, przeszukano gruzowisko. Pierwszą informację i zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Zgłoszenie do straży pożarnej wpłynęło po godzinie 6.
- Prawdopodobnie doszło do wybuchu butli z gazem w kamienicy przy ulicy Kochanowskiego w Leśnej - przekazał wcześnie rano dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Lubaniu.
Później Zbigniew Sołtys, inspektor do spraw kryzysowych w gminie Leśna doprecyzował, że budynek nie jest podpięty do sieci gazowej. Jak zaznaczył, eksplodował bojler elektryczny.
Poszukiwania
Młodszy brygadier Andrzej Góralski, oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu, przekazywał na antenie TVN24, że w kamienicy znajdowało się 14 osób. 10 z nich ewakuowało się samodzielnie. 18 zastępów różnego rodzaju ratowników przeszukiwało gruzowisko w poszukiwaniu pozostałych czterech.
- Działania są dynamiczne i dosyć szybko posuwają się do przodu. Kamienica na pierwszy rzut oka wygląda dosyć stabilnie. Niestety w środku nastąpiło zawalenie konstrukcji, dlatego 14 osób które były w budynku były narażone na obrażenia - mówił młodszy brygadier Góralski.
Bez ofiar
Przed godziną 9 z Leśnej nadciągnęły dobre informacje. Najpierw Zbigniew Sołtys z urzędu gminy, a potem Andrzej Góralski ze straży pożarnej poinformowali, że czterech poszukiwanych osób w ogóle nie było w budynku w momencie wybuchu.
- Mamy informację od gminy i od samych mieszkańców, że tych dziesięciu ewakuowanych, to sto procent osób przebywających w kamienicy. My nie kończymy naszej pracy. Do czasu całkowitego przeszukania zawalonego obiektu nie możemy mieć pewności, że nikogo tam nie ma. Obowiązkiem strażaków jest dokładnie sprawdzić teren - zaznaczył rzecznik straży.
Żaden z mieszkańców nie został ranny.
Autor: mj,ib/ak,gp