Wybuch prochu strzelniczego w fabryce na Dolnym Śląsku. Dwie osoby zginęły, 15 osób zostało rannych. Zdjęcia z Mąkolna otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Przed godziną 10.00 służby odebrały informacje o tym, że w Mąkolnie, na terenie jednej z fabryk, doszło do wybuchu prochu strzelniczego. Jak informował dyżurny dolnośląskiej straży pożarnej, zawalił się jeden z budynków produkcyjnych.
Po godzinie 13 mł. bryg. Aleksander Kucharczyk z dolnośląskiej straży pożarnej jedna z poszukiwanych osób nie żyje. Kilkadziesiąt minut później, po godzinie 14, poinformowano, że w gruzach znaleziono drugą ofiarę. 15 osób zostało rannych.
Strażacy podkreślili, że poszukiwania będą prowadzone do momentu przeczesania całego terenu.
Kilkanaście zastępów w akcji
W akcji bierze udział kilkanaście zastępów straży pożarnej. To ponad 40 strażaków. Jak poinformowano przed godziną 11.30, w drodze są ratownicy z psami. - W okolicznych budynkach wyleciały wszystkie szyby - przekazała Urszula Wróbel, sołtys Mąkolna. Dodała, że teren to "jedno wielkie gruzowisko".
- Budynek został doszczętnie zniszczony - relacjonowała na antenie TVN24. Jak podkreślają służby wybuch był silny. - Obłok dymu był widoczny z kilkunastu kilometrów. Mieszkańcy okolicznych miejscowości także odczuli wybuch - relacjonował strażak.
Co było przyczyną wybuchu? Tego na razie nie wiadomo. - Nie ma na ten temat żadnej informacji. Strażacy pracują na miejscu - mówiła sołtys. Strażacy przewidują, że akcja na miejscu może potrwać nawet kilkadziesiąt godzin.
Autor: tam/ gp/jb / Źródło: tvn24.pl