Wyniki badania krwi wójta, które otrzymała prokuratura, potwierdziły obawy pary młodej z Żelazkowa (woj. wielkopolskie). W listopadzie mężczyzna udzielił im ślubu pod wpływem alkoholu. Podczas ceremonii miał w organizmie ponad 2 promile. Pierwszą informację o zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Ceremonia odbyła się w listopadzie w Urzędzie Gminy Żelazków. Związek małżeński zawierali Emilia i Mateusz. Zachowanie wójta, który udzielał im ślubu, wzbudziło niepokój gości. Jak mówią świadkowie, mężczyzna miał problem z utrzymaniem równowagi, mylił imiona i nazwiska młodej pary, zapomniał też o wręczeniu im obrączek. Goście zawiadomili policję. Funkcjonariusze chcieli przebadać wójta alkomatem, ale mężczyzna się na to nie zgodził. Przewieziono go na pobranie krwi. O zdarzeniu informowaliśmy na Kontakcie 24.
"Ponad 2 promile"
- Przeprowadzone zostało badanie, które wskazało, że w momencie zatrzymania mężczyzna był w stanie nietrzeźwości. Wynik wskazuje na zawartość ponad 2 promili alkoholu w organizmie - powiedział tvn24.pl, Janusz Walczak z Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim. Śledztwo w tej sprawie prowadzi teraz Prokuratura Rejonowa w Kaliszu. Jak zaznaczył Walczak, postępowanie prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko konkretnej osobie. - Śledztwo toczy się pod kątem przestępstwa polegającego na przekroczeniu uprawnień lub niedopełnieniu obowiązków przez funkcjonariusza publicznego - wyjaśnił prokurator.
Mimo kilku prób portalowi tvn24.pl nie udało się skontaktować z wójtem Żelazkowa we wtorek. Nie został on też jeszcze przesłuchany.
Ślub ważny
Pan młody martwił się, że przez te okoliczności ślub może być nieważny. Na szczęście, okazało się, że nie ma powodów do obaw. Jak podał portal tvn24.pl, doradca wójta rozmawiał z młodymi i zapewnił ich, że akt ślubu zostanie doręczony do domu Emilii. Jednocześnie przeprosił za zaistniałą sytuację, ale nie chciał komentować tego, co zaszło.
Autor: hr/gp / Źródło: TVN24 Poznań