Na krakowskim lotnisku, w bagażu podręcznym należącym do Włocha znaleziono fragment drutu kolczastego z Muzeum Auschwitz-Birkenau. Jak tłumaczył mężczyzna, "chciał mieć pamiątkę". O kradzieży redakcję Kontaktu 24 poinformował internauta.
Informację o kradzieży potwierdziła Katarzyna Walczak ze straży granicznej w Krakowie.
"Około godziny 9 z krakowskiego lotniska na odlot do Rzymu szykował się około 40-letni Włoch z żoną. W jego bagażu podręcznym ujawniono około 40 cm drutu kolczastego, owiniętego w odzież. W czasie składanych wyjaśnień przyznał, że drut pochodzi z Muzeum Auschwitz Birkenau, gdzie był z żoną. Powiedział, że drut po prostu sobie leżał i wziął go, bo inni też brali. Powiedział, że chciał mieć pamiątkę. Mężczyzna popełnił przestępstwo z art. 109 o ochronie zabytków” – poinformowała Katarzyna Walczak.
Drut został zabezpieczony jako dowód w sprawie. Po złożeniu wyjaśnień mężczyzna przełożył rezerwację na następny lot. Włochowi grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Sprawą zajmuje się prokuratura w Krakowie.
Autor: ak/mj