W Skalmierzycach, niedaleko Ostrowa Wielkopolskiego, kierowca nissana wjechał w spacerującą rodzinę, następnie przekoziołkował nad rowem i uderzył w drzewo. Najbardziej poszkodowana została kobieta i dwuletnie dziecko. Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia. Zdjęcie z miejsca, w którym doszło do wypadku, otrzymaliśmy od Kalisz24 INFO.
Do zdarzenia doszło w sobotę po godzinie 19 na ulicy Dąbkowej. Mężczyzna kierujący nissanem wjechał w rodzinę z dwójką dzieci będącą na spacerze.
Jak powiedział Łukasz Frątczak z Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Ostrowie Wielkopolskim, samochód po potrąceniu pieszych uderzył w drzewo.
- Najbardziej poszkodowana została matka z jednym dzieckiem, którym udzielono pomocy medycznej - poinformował strażak. Malec, który trafił do szpitala, ma dwa lata.
Zespół ratownictwa medycznego zabrał do szpitala całą rodzinę, choć mężczyźnie i drugiemu dziecku nic poważnego się nie stało. - Na miejscu zdarzenia nie zlokalizowaliśmy kierowcy, który najprawdopodobniej oddalił się z miejsca zdarzenia - podał Frątczak.
Autor: kw/tr,ank