Wiec poparcia dla Wałęsy. "Gdyby nie rozmawiał z komunistami, nie bylibyśmy tutaj"


Kilkanaście tysięcy osób pojawiło się w Gdańsku podczas wiecu poparcia dla Lecha Wałęsy. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom były prezydent RP nie pojawił się podczas manifestacji. Niespodziewanie pojawiła się za to jego żona, Danuta Wałęsa. Zdjęcia z wydarzenia otrzymaliśmy na Kontakt 24 od internauty Piker Joker.

Na pl. Solidarności w Gdańsku odbył się wiec poparcia dla Lecha Wałęsy. Był to gest solidarności z byłym prezydentem po tym, jak Instytut Pamięci Narodowej opublikował teczkę tzw. sprawy TW "Bolka". Według wstępnych szacunków pod pomnikiem Poległych Stoczniowców pojawiło się około 15 tys. osób. Tradycyjnie uczestnicy manifestacji odśpiewali hymn Polski, a następnie wysłuchali preambuły Konstytucji RP.

- We, the people! Przyszliśmy tutaj z potrzeby naszych serc dla ciebie, Lechu. To tu, w Gdańsku, wszystko się zaczęło w mieście wolności, Solidarności, w mieście Lecha Wałęsy. Przyszliśmy, żeby powiedzieć: jesteśmy z Tobą! - mówił Radomir Szumełda, koordynator KOD na Pomorzu, w czasie swojego wystąpienia. - Lechu, chcemy ci powiedzieć: dziękujemy za wolną Polskę, za bezkrwawą transformację, za Polskę, w której nie ma sowieckich czołgów. Tego symbolu nie zabiją żadne teczki, ani żadne zamówienia polityczne - dodał Szumełda.

"Mąż dziękuje i pozdrawia"

Podczas manifestacji niespodziewanie pojawiła się Danuta Wałęsa. W ten sposób chciała - jak stwierdziła - zamanifestować swój sprzeciw wobec rządów Prawa i Sprawiedliwości i "małego człowieczka, który za nimi stoi".

Gdyby Wałęsa nie rozmawiał z komunistami, to nie bylibyśmy tutaj. Mogę gwarantować, że nikogo nie zdradził, nie sprzedał, nie brał żadnych pieniędzy Danuta Wałęsa

- Przyznam, że nie myślałam, iż będę jeszcze występować przed takiemu tłumem. Serdecznie dziękuję w imieniu męża, dziękuję za poparcie. Mąż serdecznie pozdrawia, wrócił z USA i jest trochę zmęczony. Ale jak będzie większa grupa, to on na pewno przyjdzie - powiedziała był Pierwsza Dama. Danuta Wałęsa odniosła się też do sprawy opublikowanych materiałów z archiwum gen. Czesława Kiszczaka. - Gdyby Wałęsa nie rozmawiał z komunistami, to nie bylibyśmy tutaj. Mogę gwarantować, że nikogo nie zdradził, nie sprzedał, nie brał żadnych pieniędzy - dodała. Ponadto stwierdziła, że obecna sytuacja w kraju przypomina jej czasy komuny. - Czuję się teraz zniewolona. Ja się boję każdego dnia. Moim marzeniem jest, żeby Polska odzyskała wolność i demokrację. (...) Niestety tym razem nie możemy liczyć na kościół - mówiła Wałęsa.

"Jestem z nimi duchem"

Wbrew wcześniejszym zapowiedziom na manifestacji nie pojawi się Lech Wałęsa, na co liczyli organizatorzy oraz uczestnicy przedsięwzięcia. - Nie wezmę udziału w manifestacji. Jestem z nimi duchem. (...) To nie jest jeszcze czas Wałęsy. Natomiast będę z nimi. To, co się dzieje w Polsce, wymaga, by bronić wolności - powiedział dziennikarzom w niedzielę rano Lech Wałęsa. Były prezydent skomentował też sobotnią manifestacji KOD w Warszawie. - Cieszę się, że ludzie pamiętają o mnie, że jednak trochę mi wierzą, a nie wierzą w Kiszczaka i w bezpiekę; to mnie cieszy - dodał.

Czytaj więcej na tvn24.pl

Autor: aa / Źródło: tvn24.pl

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Nawałnice przeszły w niedzielę przez Arabię Saudyjską. Ulewny deszcz spowodował, że w mieście Dżedda doszło do podtopień. Widać je na nagraniu, które wysłała na Kontakt24 pani Martyna.

Nawałnice w Arabii Saudyjskiej. Podtopiona Dżedda na nagraniu Reporterki24

Nawałnice w Arabii Saudyjskiej. Podtopiona Dżedda na nagraniu Reporterki24

Źródło:
gulfnews.com, Kontakt24

Podróżujący pociągiem mężczyzna zauważył samochód, który ciągnął za sobą sanki z dwójką małych dzieci. W trakcie krótkiego postoju nagrał film, który ma zamiar przekazać policji. Uważa, że ta zabawa mogła skończyć się tragicznie. Nagranie dostaliśmy na Kontakt24.

Samochód ciągnął sanki z dziećmi. "Ścigał się z pociągiem". Nagranie

Samochód ciągnął sanki z dziećmi. "Ścigał się z pociągiem". Nagranie

Źródło:
Kontakt24, TVN24

W sześciu mieszkaniach przy ulicy Jęczmiennej we Wrocławiu ktoś uszkodził szyby, strzelając w nie najprawdopodobniej z wiatrówki. - Ktoś sobie zabawę urządził. Całe szczęście nikt nie stał przy oknie - zrelacjonował w rozmowie z nami pan Andrzej, jeden z mieszkańców. Sprawą ma zająć się policja.

Dziury po pociskach w oknach sześciu mieszkań we Wrocławiu

Dziury po pociskach w oknach sześciu mieszkań we Wrocławiu

Źródło:
Kontakt 24

W sobotni wieczór mogliśmy obserwować niezwykłe zjawisko - zakrycie Saturna przez Księżyc. Patrzeniu w niebo sprzyjała aura. Do obserwacji nie był potrzebny żaden specjalistyczny sprzęt.

Saturn schował się za Księżycem. "Na zewnątrz zimno, ale było warto"

Saturn schował się za Księżycem. "Na zewnątrz zimno, ale było warto"

Aktualizacja:
Źródło:
"Z głową w gwiazdach", tvnmeteo.pl

Prezydent Andrzej Duda postanowił skorzystać z zimowej aury i wybrał się na narty do Kluszkowiec. W zjazdach towarzyszy mu dwóch ochroniarzy.

Andrzej Duda wypoczywa na nartach

Andrzej Duda wypoczywa na nartach

Źródło:
tvn24.pl

Pan Dariusz miał w czwartek wieczorem wylecieć z Sharm el-Sheikh do Rzeszowa samolotem linii SkyUp. Jego lot został jednak odwołany, podobnie jak kolejny. Linie lotnicze przepraszają pasażerów.

Odwołane loty z Egiptu i Fuerteventury. Część pasażerów musiała czekać prawie dwie doby

Odwołane loty z Egiptu i Fuerteventury. Część pasażerów musiała czekać prawie dwie doby

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Za sprawą powrotu zimy do Polski pogoda w części kraju była niebezpieczna. Występowały burze śnieżne, wiał silny wiatr. Na jadące auto w Koszalinie spadło drzewo. Opady śniegu i śliska nawierzchnia utrudniały kierowcom poruszanie się - zimowe opony były koniecznością. Pogodowe relacje otrzymaliśmy na Kontakt24.

Atak zimy w części Polski. Drzewo spadło na samochód

Atak zimy w części Polski. Drzewo spadło na samochód

Źródło:
dd

Pani Aleksandra zapłaciła 350 złotych za przejazd z Dworca Wschodniego do centrum. Według taryfy przewoźnika jeden kilometr podróży wyceniony był na 60 złotych. Kobieta nie zgłosiła sprawy na policję, ale nie kryje rozgoryczenia tą sytuacją. - To naprawdę przykre, że można tak kogoś naciągnąć - powiedziała.

350 złotych za 11-minutowy kurs

350 złotych za 11-minutowy kurs

Źródło:
Kontakt24/tvnwarszawa.pl

W lesie w podlaskim Surażu pojawiły się lodowe włosy. Zdjęcia, na którym widać to rzadkie zjawisko, dostaliśmy na Kontakt24. Dopiero kilka lat temu naukowcy odkryli proces jego powstawania.

"Przypominało pałki z watą cukrową. Było tego całe mnóstwo"

"Przypominało pałki z watą cukrową. Było tego całe mnóstwo"

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Piętnastomiesięczna dziewczynka straciła przytomność po tym, jak "niezauważona weszła do skrzyni łóżka" i została tam przypadkowo zamknięta. Początkowo przywrócono dziecku funkcje życiowe, ale ostatecznie nie udało się jej uratować. Wstępne ustalenia wskazują, że doszło do tragicznego wypadku.

Nie żyje piętnastomiesięczna dziewczynka. "Weszła niezauważona do skrzyni łóżka"

Nie żyje piętnastomiesięczna dziewczynka. "Weszła niezauważona do skrzyni łóżka"

Źródło:
Kontakt24, TVN24

W małopolskiej Przysietnicy pojawiła się biała tęcza. Zdjęcie nietypowego zjawiska, które powstaje w czasie mgły, otrzymaliśmy na Kontakt24.

Biała tęcza w Małopolsce. "Czegoś takiego jeszcze nie widziałem"

Biała tęcza w Małopolsce. "Czegoś takiego jeszcze nie widziałem"

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Policyjny pościg w Stargardzie zakończył się, gdy kierująca uderzyła w zaparkowany samochód. Jak się okazało, kobieta była pijana. Z tyłu auta była jej czteroletnia córka, jechała bez fotelika.

Pijana uciekała przed policją. W aucie była jej czteroletnia córka

Pijana uciekała przed policją. W aucie była jej czteroletnia córka

Źródło:
TVN24

Na Kontakt24 otrzymaliśmy informacje, że klienci centrum handlowego Bonarka w Krakowie utknęli w gigantycznych korkach i nie mogli po południu i wczesnym wieczorem wyjechać z parkingu. W sznurze aut - jak alarmował jeden z Reporterów24 - niektórzy czekali kilka godzin. - Potwierdzam, że nawał klientów sparaliżował ruch w okolicy, policja na miejscu stara się pomóc kierowcom i kieruje ruchem - przekazał tvn24.pl młodszy aspirant Mateusz Lenartowicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Drogowy paraliż pod centrum handlowym. Policja wysłała patrole

Drogowy paraliż pod centrum handlowym. Policja wysłała patrole

Źródło:
tvn24.pl

Za kurs z Dworca Centralnego na Mokotów zapłaciła 360 złotych. Zszokowana kobieta sprawę zgłosiła policji. - Powiedzieli mi, że wiedzą o tym mężczyźnie i jemu podobnych. To cała szajka - opowiedziała pani Klaudia. Czy policja może coś zrobić z nieuczciwymi "taksówkarzami"?

Nieuczciwi "taksówkarze" wystawiają rachunki na niebotyczne kwoty. Policja tłumaczy, co może zrobić

Nieuczciwi "taksówkarze" wystawiają rachunki na niebotyczne kwoty. Policja tłumaczy, co może zrobić

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pierwszego dziadka do orzechów dostała jeszcze jako dziecko. Wtedy nie była zadowolona, wolała łyżwy. Jak się okazało, z biegiem czasu zbieranie drewnianych figurek stało się jej pasją. Chociaż ma 500 sztuk, szukając kolejnego dziadka, wie, czy taki stoi już na jej półce. - Czy mam ulubionego? Wie pani, to jak z dziećmi, wszystkie się kocha - mówi pani Aldona w rozmowie z tvn24.pl.

Zebrała 500 dziadków do orzechów, mają swój pokój

Zebrała 500 dziadków do orzechów, mają swój pokój

Źródło:
TVN24